Osoby przychodzące do stanowiska Retro Games mogły również nieco usłyszeć o grach tekstowych, baa nawet obmacać pudełka naprawdę starych gier, które jest dzisiaj trudno dostać na aukcjach, a jeśli już to są dostępne za niemałe pieniądze. Mnie ta prezentacja mocno zainteresowała. Nie sądziłem, że takie gry jeszcze istnieją (mimo, że sam używam Linuksa, gdzie sporo rzeczy się robi pisząc komendy). Gry tekstowe to pozycje, które nie posiadają w ogóle grafiki (lub posiadają jeden statyczny, prosty i długo renderujący się obrazek – Spectrum taki obrazek potrafił rysować kilka sekund), a samo granie polega tylko na czytaniu tego co widzimy na ekranie monitora i pisanie komend („idź na północ”, „Otwórz drzwi”, „działaj”, „Użyj”, bardziej rozbudowane pozycje rozpoznawały ponad setkę słów) co ma zrobić bohater. Przy takich grach można było mocno podszlifować język. Oczywiście wiadomo, że polskich wersji wtedy nie było, tak jak mamy to dzisiaj. Można by rzec, że późniejsze point'n'click (Skaut Kwakermaster na Amigę na przykład) czy nawet RPG miały swoje korzenie w grach tekstowych.
Patrząc na tego typu tytuły można sobie wyobrazić jak bardzo ewoluowały gry od tamtego czasu. Pierwsze tekstówki, potem super prosta grafika 2D, która z czasem nabierała barw (niektóre gry przechodząc z 2D na 3D traciły już "to coś"). Następnie doczekaliśmy się trójwymiaru, który praktycznie wyparł grafikę „papierową” – płaską, a teraz wszyscy bawią się Kinectem, Wiilotem czy innym PlayStation Move...
W sumie na tym dziale brakowało mi tylko konsolki Saturn i jakiegoś wykładu o emulacji. Może za rok takie coś przeżyjemy. Retro Games z mojego punktu widzenia było najciekaszym punktem tych targów, a młodsi gracze dzięki temu mogli się dowiedzieć jak się grało kiedyś, 10 czy nawet 20 lat temu.
Na ON/OFF było też kilka działów scricte komputerowych, w tym jeden z producentów zasilaczy komputerowych - enermax. Na ich stanowisku były dostępne wentylatory z diodami LED. Można było zobaczyć na żywo modding obudowy (którą później można było wygrać w konkursie) czy nawet na żywca ostre podkręcanie kompa. LG prezentowało monitory (nic specjalnego) oraz dyski NAS (dyski sieciowe) o pojemności 1TB oraz 2TB z nagrywarką Blu-Ray. ASUS pokazał kilka laptopów/netbooków docelowo przeznaczonych do gier oraz grafiki 3D.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Podsumowując targi to jestem z nich mocno zawiedziony. Myślałem, że będzie znacznie lepiej, że będzie dużo nowych gier, a przy okazji innej elektroniki. Że będzie masa konsol z nowymi wspaniałymi grami. W zamian dostałem kilkanaście stanowisk z ledwie kilkoma grami oraz sporo hostess w oryginalnych strojach (vide PGA 2008: diabełki, aniołki czy nawet pielęgniarki koniecznie z wielką strzykawą). Brakowało takich dużych firm jak EA czy Sony, brakowało większej ilości gier. Najlepiej wypadł Ubisoft, który nie był nawet zaznaczony na mapie eventu (sic!). Bardzo dobrze oceniam poza tym organizatorów działu z Retro games (za ilość sprzętu oraz ciekawe wykłady), oraz enermax (za modding i podkręcanie). Na usprawiedliwienie można podać tylko fakt, że była to pierwsza edycja. Miejsmy nadzieję za rok będzie lepiej. Oficjalna frekwencja na targach wyniosła 8500 zwiedzających.
Marcin "Martinex" Sławiński
