W „jedynce” mieliśmy do czynienia z kilkoma misjami, które odchodziły od motywu przewodniego (profesja snajpera), a koncentrowały się na bardziej standardowym strzelaniu w oddziale. Były to zresztą sekcje bardzo krytykowane, bo ich również nie dopracowano w należytym stopniu. Twórcy tłumaczyli się tym, że chcieli uczynić gameplay bardziej różnorodnym, jednak nie oszukujmy się – jakościowo nie podołali zadaniu. Sequel ma być już skoncentrowany na snajperce, a przerywnikami będzie tutaj możliwość sterowania pojazdami, czy walki z „bossami” (w tej roli m.in. helikopter). Szczegółów jeszcze nie poznaliśmy, ale wiadomo, że w grze znajdzie się m.in. jeep oraz quad, którymi będzie można pokierować.
Jak w tym wszystkim nie zgubić się, skoro mapy mają być przecież rozległe? Po pierwsze, nie jest to w pełni otwarta gra – w końcu trzeba będzie dotrzeć do jakiegoś „korytarza” i przejść do kolejnego fragmentu lokacji. Po drugie, główny bohater otrzyma pomocnika – drugiego żołnierza, który zasugeruje nam co w danej chwili należy zrobić i gdzie znajdziemy dogodne miejsce do zdejmowania przeciwników. Oczywiście nie będzie żadnego przymusu, bo tylko od nas będzie zależeć czy posłuchamy pomagiera czy postanowimy zadziałać na własną rękę. Pewnym minusem (można to napisać już teraz) będzie brak trybu kooperacji, a poprzez dodanie pomocnika aż się o to prosi. Multiplayer oczywiście się znajdzie (na razie wiemy tylko tyle, że ma być skoncentrowany na zabawie w snajperów i zapewni niestandardowe tryby), jednak głównym daniem i tak ma być kampania dla jednego gracza.
Większy budżet drugiej części widać gołym okiem – nie tylko po robiącej wrażenie oprawie graficznej, ale także dźwiękowej. Pojawiła się informacja, że za opracowanie voice-actingu będzie odpowiadała ta sama firma, która przygotowuje ten element do serii Modern Warfare. Nie do końca jeszcze wiadomo co się z tym będzie wiązać, ale o jakość raczej możemy być spokojni. Zadowoleni powinni być również wielbiciele długich posiedzeń przed telewizorem / monitorem – kampania ma podobno wystarczyć na minimum 8-10 godzin, a to całkiem niezły wynik jak na obecne czasy, gdy standardem są produkcje dwa razy krótsze…
Sniper: Ghost Warrior 2 jest obecnie ukończony w około 50% i ma być gotowy na 2012 rok (na razie brak sprecyzowanego terminu). Postanowiłem, że przybliżę Wam ten tytuł, bo zapowiada się zaskakująco dobrze i może być kolejną (po Wiedźminie i Bulletstorm) polską produkcją, która będzie w udany sposób promowała polską myśl developerską. Design już teraz może się podobać, lokacje zapewnią wystarczającą różnorodność, a rozgrywka powinna być na tyle unikalna, by nie popadać w schematy większości współczesnych FPS-ów. Jest jeszcze kilka niewiadomych (fabuła, ostateczna AI przeciwników, przerywniki w postaci sterowania pojazdami), ale City Interactive jest na dobrej drodze, by ze średniej marki zrobić IP, który narobi trochę zamieszania na całym świecie. Tego nam i polskiemu developerowi życzę.
Rafał "Baron Ski" Skierski
