Zwłaszcza, że po pokonaniu kilku misji odkrywa się bonusowy tryb Raid (pełnię jego zasobów odkryjecie dopiero po ukończeniu kampanii). Co to takiego? Krótkie misje bazujące na lokacjach z podstawowej kampanii. Jeśli chcielibyście, aby w Revelations pojawił się tryb kooperacji, Raid Mode będzie czymś dla Was. Nie można wprawdzie przejść podstawowego trybu przygodowego w dwie osoby, ale już w Raid bezproblemowo możecie grać wraz ze swoim znajomym – czy to łącząc się lokalnie, czy przez Internet. Oczywiście tryb ten można zaliczać również w pojedynkę, zatem jest to kolejna rzecz, która wydłuża nam żywotność najnowszego dzieła Capcomu.
Trzeba przyznać, że Raid to bardzo ciekawy dodatek. Misje są co prawda bardzo podobne do tego, co jest obecne w kampanii, ale twórcy postarali się o kilka dodatków. Przede wszystkim w lobby można zmienić sobie postać wiodącą, a także udać się do sklepu, gdzie za zdobyte punkty będą do kupienia bronie, leki czy dopałki. Przechodząc kampanię zastanawiałem się dlaczego gra przyznaje mi jakieś punkty po ukończeniu każdego epizodu... Teraz już wiem – można je wykorzystywać właśnie w Raid Mode, co zresztą będzie bardzo przydatne. Daleko nie zajedziecie ze zwykłym pistoletem, ale jeśli dokupicie strzelbę oraz pełne magazynki do tych broni, a dodatkowo wspomożecie się roślinkami leczniczymi, z pewnością Wasze szanse wzrosną.
Tryb ten najczęściej polega na dotarciu do jakiegoś miejsca lub eliminacji wszystkich przeciwników. W odróżnieniu od kampanii, widać tutaj paski energii każdego potwora, więc bez problemu będziecie w stanie ocenić ile jeszcze ołowiu potrzebuje, aby paść na ziemię. Maszkary mają też od czasu do czasu dodatkowe atrybuty widoczne przy paskach energii – pojedyncze osobniki mogą być na przykład szybsze od pozostałych, silniejsze, czy posiadające lepszy pancerz. Na koniec każdej zaliczonej misji w Raid dostaniecie ocenę, gra też podsumuje Wasze dokonania. Grając we dwójkę można rywalizować na to, kto dostanie lepszą notę, czy na przykład będzie bardziej skuteczny w ubijaniu potworów. Nie jest to może ósmy cud świata, ale z pewnością bez problemu wydłuży Wam czas posiedzenia z Revelations. Brawa dla autorów za ten tryb!
Rozpisałem się trochę, ale tak dobra część Resident Evil jest z pewnością tego warta. Revelations to moim zdaniem drugi obok Super Mario 3D Land tytuł, który zdecydowanie zachęca, aby sięgnąć po 3DS-a. Zostawmy już odświeżaną po raz n-ty Ocarinę, wtórne Mario Kart 7 czy odgrzanego kotleta w postaci niedawno wydanego MGS: Snake Eater 3D. RE:R to tytuł całkowicie nowy, wysokobudżetowy, obszerny i dopracowany – zdecydowanie zakup obowiązkowy dla każdego posiadacza najnowszego handhelda Nintendo. Wprawdzie widać tu kilka małych potknięć twórców, ale nie są one w stanie zmazać ogólnego bardzo dobrego wrażenia całości. Już teraz wiem, że będę do tej gry wracał po latach. Polecam!
Rafał „Baron Ski” Skierski
PLUSY:
- Mroczna atmosfera;
- Świetna oprawa A/V;
- „Serialowa” formuła kampanii;
- Ciekawe miejsce akcji;
- Fabuła mimo wszystko trzyma w napięciu do końca;
- Nowy gadżet – skaner;
- Możliwość chodzenia w trybie FPP;
- Żywotność (długa kampania + tryb Raid).
MINUSY:
- Backtracking;
- Chaptery postaci epizodycznych obniżają loty;
- Widoczne doczytywanie danych (np. w windach);
- Poziom dialogów pozostawia wiele do życzenia;
- Mało czytelna mapa całego statku (w opcjach).
PS. Poniżej możecie obejrzeć pierwsze minuty z Resident Evil: Revelations, które zamieściliśmy na naszym kanale na Youtube: onlygamespl
Oprócz tego tutaj możecie znaleźć nasz playtest RE:R sprzed kilku miesięcy.