Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Prince Of Persia: Sands Of Time PlayStation 2XboxGameCubePC

Mniej więcej 13 lat temu światło dzienne ujrzała pierwsza część gry Prince Of Persia. Stworzył ją w istocie jeden człowiek (!) - Jordan Mechner (choć widoczny udział w niej miał również jego ojciec i brat). W każdym razie POP odniosło potężny sukces, a gra ukazała się praktycznie na wszystkie dostępne platformy do grania. Sam tytuł swój sukces zawdzięczał głównie fenomenalnie przedstawionej animacji głównego bohatera gry, co w tamtejszych czasach uznane zostało za rewolucję w grach video. "Książe Persji" doczekał się kontynuacji a nieco później nawet wersji w pełnym 3D – niestety owe gry nie były już na tyle rewolucyjne co prequel. Tyle z cyklu krótkiej retrospekcji... Mamy końcówkę roku 2003, na rynku pojawił się właśnie Prince Of Persia: Sands Of Time – czy programistom z UBI SOFT`u udało się stworzyć dzieło na miarę pradawnego poprzednika? O tym dowiesz się z poniższego tekstu.

Już na samym początku tego tytułu otrzymujemy za zadanie zdobycie tajemniczego sztyletu czasu. Owy artefakt okazuje się odgrywać główną rolę w całej grze, bowiem posiada on niebagatelną moc – możliwość cofania czasu! Jak się okazuje owy patent znakomicie sprawdza się w grze - zapewne nie raz marzyłeś aby po nie udanym skoku, zakończonym upadkiem w przepaść cofnąć choć kilka sekund do tyłu, aby powtórzyć niefortunny manewr? Teraz możesz tego dokonać! Oczywiście powracać do poprzedniego stanu możemy w dowolnym momencie gry, kiedy tylko sobie zażyczymy. Wciskamy przycisk L1 (Xbox - lewy trigger) i cofamy się do odpowiedniego momentu. Ilość "powrotów do przeszłości" uzależniona jest od specjalnych zasobów energii naszego sztyletu, które uzupełniać można poprzez likwidowanie kolejnych przeciwników, bądź też doładowywanie w specjalnych ołtarzykach poprzez wbicie w nich ostrza.

Na czym głównie opiera się system gry? W sumie istotę rozgrywki pełnią zręcznościowe elementy, które w grze przybierają wręcz filmowy pokaz efektów specjalnych. Takie akcje jak wbieganie na ścianę (zarówno poziomo jak i pionowo) skoki z jednego drążka na drugi z saltem w powietrzu czy kilkumetrowe skoki nad przepaścią stanowią chleb powszedni w POP:SOT. Wszystko oczywiście zapodane w iście "matrixowym" stylu (można w dowolnym momencie włączyć zwolnione tempo, przy okazji rozkoszować się fachowym rozmyciem tekstur). Dla przykładu spróbuj wyobrazić sobie następującą sytuację: wbiegasz z impetem na pionową ścianę wciskając przy suficie kładkę, która to z kolei wysuwa na krótki czas blok z ziemi na którym to należy się wybić w powietrzu stosując różne akrobacje w tak, aby płynnie przeskakiwać z kolumny na kolumnę przy okazji zwracając uwagę aby przypadkiem nie zahaczyć o poruszające się obok słupy z kolcami... Może się to wydawać skomplikowane, ale w istocie silnik gry został tak dobrze dopracowany iż tego typu akrobatyczne popisy nie powinny stanowić żadnego problemu.




Przed każdą większą lokacją kamera elegancko objeżdża całe pomieszczenie obrazując nam cały teren. Tym samym uświadamia w jaki sposób możemy dotrzeć do wyjścia. Pomocne są również specjalne "wizje", które miewa nasz książę za każdym razem, gdy znajdziemy rozświetlony promień światła emanujący z ziemi (save point). Wówczas mamy okazję ujrzeć akcję z krótkim wyprzedzeniem czasu – co będzie nas czekało w niedalekiej przyszłości. Prezentowane tam są krótkie migawki w jaki sposób pokonać większość pułapek, przepaści czy wskoczyć w nieosiągalne dotąd miejsce. Jak można się domyślić pełnią one role jedynych wskazówek w grze. Oprócz całkowicie zręcznościowych elementów, POP:SOT zawiera czasami proste logiczne zagadki, które polegają głównie na odpowiednim ułożeniu dostępnych przedmiotów według przedstawionego schematu. Nie są to może jakieś bardzo wymagające zadania, ale znakomicie wkomponowują się w resztę tworząc spójną całość.

 Przez większą część wędrówki towarzyszyć ci będzie piękna księżniczka Farah (tym razem dla odmiany nie trzeba jej ratować, a podążać wraz z nią i pomagać jej w pokonywaniu kolejnych przeciwności losu). Owa niewiasta jest dość zgrabną kobietką i potrafi wejść lub zmieścić się w miejsca w które nasz książę nie da rady się wślizgnąć (jak choćby małe wnęki czy inne wąskie załamania skalne), jednakże wraz z księciem dzielnie się wspierają i uzupełniają. Ponętna brunetka nie jest bezbronna, autorzy gry wyposażyli ją w łuk, którym dzielnie ciska w przeciwników podczas walki. Jeśli już mowa o tej części gry to należy się kolejny ukłon w stronę autorów, bowiem system walki został znakomicie przemyślany i opracowany. Zwykłe ataki zadajemy za pomocą dużego Skimitara - używając go równomiernie tworzymy combosy. Możemy tym samym atakować kilku przeciwników naraz (wystarczy przechylić w odpowiednią stronę gałkę analogową). Dodatkowo w walce używać można magicznego sztyletu, który pełni rolę "sądu ostatecznego" - za jego pomocą całkowicie kończymy żywot danego delikwenta, gdy ten jest ogłuszony i leży na ziemi... Natomiast zwykłe pchnięcie nim powoduje chwilowe zamrożenie oponenta, dzięki czemu wówczas naszym drugim orężem możemy przecinać wrogów na pół. Ilość "unieruchomień" uzależniona jest od małych półksiężyców, które  stopniowo napełniają się po skutecznych wykończeniach przeciwników. Jeśli napełnimy wszystkie półksiężyce możemy w nagrodę skorzystać z zamrożenia wszystkich wrogów na ekranie i ich szybkiego unicestwienia (bardzo efektowne). Do tego wszystkiego dochodzą ataki specjalne, jak choćby skok nad przeciwnikiem wraz z szybkim atakiem w plecy, czy wybicie się od ściany w razie otoczenia...




Choć większość poziomów opiera się na podobnym schemacie (znajdź drogę do wyjścia i zabij wszystkich przeciwników), to wbrew pozorom gra nie staje się nudna – wręcz przeciwnie, bowiem producenci sprytnie poukrywali dodatkowe możliwości i ruchy naszego bohatera tak, aby te zostały odkryte wraz kolejnymi postępami w grze. Kolejnym aspektem powodującym "szczęko-opadacz" jest oprawa, której naprawdę nie można nic zarzucić. Przepiękne budowle perskich zamków, fenomenalny wygląd jaskini wewnątrz której oko przykuwa świetnie wykonany wodospad, do tego wszystkiego takie "smaczki" jak opadający z krawędzi kurz i piasek podczas wspinania się na wąskie progi skalne, czy znakomicie falująca woda podczas stawiania w niej kolejnych kroków... Niestety nie obyło się przy tym bez skoków ilości klatek – co najbardziej zauważalne jest na konsoli Sony (XBOX posiada płynniejszą animację). W dodatku na PS2 zastosowano kilka uproszczeń graficznych względem wersji XBox'owej – jak choćby dłonie postaci, które stanowią tam jeden stały obiekt, a tymczasem na konsoli Bill'a, widoczny jest każdy palec z osobna.

Czas na podsumowanie... Drogi czytelniku bez wątpienia jest to tytuł, który możesz łykać bez najmniejszego wahania na zbliżające się święta. Choć POP:SOT nie jest aż tak żywotna (szacuje się, że ukończenie gry nie powinno ci zająć więcej niż 15 godzin) jak choćby JAK2: Renegade to bez wątpienia jest równie udaną i jakże rajcującą pozycją, która dostarczy ci z pewnością wiele niezapomnianych wrażeń...

M@jk

PS Jako bonus wrzucono pełną wersję oryginalnego Prince Of Persia (Na iXie dostępna jest druga część), która odblokowuje się po ukończeniu gry.

7
Oryginalność
9
Grafika
8
Dźwięk
9
Grywalność
6
Źywotność
8.4
Ocena końcowa
Świetny powrót Księcia Persji. Choć mógłby być dłuższy i trudniejszy...

Jak oceniamy? Wyjaśnienie naszego systemu ocen tutaj.

Strona artykułu: [1]        

UID: 3061
Okładka/art:
Tytuł:
Prince Of Persia: Sands Of Time
Developer: Ubisoft Canada
Gatunek: akcja / TPP
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
8.4/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!