Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Pod Lupą - S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl PC

Największe wydarzenia przeważnie zapisują się na stałe w historię ludzkości, poczynając od niepamiętnych czasów cesarzy, wielkich odkryć historycznych, geograficznych, technologicznych, a kończąc na dzisiejszych konfliktach zbrojnych. To właśnie dzięki człowiekowi i za jego sprawą świat wygląda tak, a nie inaczej, a to co się z nim dzieje, to wyłącznie z jego zasługi. Czasami przez błąd jednego człowieka cierpi ćwierć, pól, lub też cały świat. Błędy zdarzają się często, lecz ci co je w głównej mierze popełniają, odchodzą bardzo szybko pozostawiając po sobie prawie w większej części złe wspomnienia. Takich przypadków i takich osób jest niemało, ba, z biegiem XXI wieku zaczyna być ich coraz więcej. Hitler, Stalin, Husajn, Milosevic, Kim Song Il to panteon osób najbardziej odpowiedzialnych za dzisiejszy wygląd Ziemi. Do tej grupy według mnie można zaliczyć człowieka odpowiedzialnego za pracę reaktora atomowego w Czarnobylu na Ukrainie, z którego to winy w roku 1986 ucierpiała odbudowywana systematycznie prawie cała wschodnia Europa, w tym i Polska! Skutki tegoż wybuchu odczuwalne były w Skandynawii, Grecji, a nawet we Włoszech! Wiele tysięcy, może nawet milionów ludzi po dziś dzień boryka się ze spowodowanymi nadmiernym napromieniowaniem chorobami nowotworowymi. Cóż, czasu nie da się już cofnąć, a winy nie da się odkupić. Taki jest już skutek błędu, największego po zakończeniu II Wojny Światowej tragicznego atomowego błędu.

Chociaż od tego kataklizmu minęło już 19 lat i chociaż reaktor, który pokrótce był wszystkiemu winnien w dalszym ciągu stanowi realne zagrożenie, to aż się nie chce wierzyć, że ludzie w dalszym ciągu zamieszkują jego okolice. A ma co dziwić, gdyż ów reaktor pokryty jest sarkofagiem z płyt żelbetonowych. Sarkofagiem, który zaczyna pękać i prowadzić do powstania nowego zagrożenia (kataklizmu)! Jednymi z ludzi, którzy zamieszkiwali w młodości okolice Czarnobyla byli - nieco starsi już dziś, ale mający w pamięci tamte wydarzenia - programiści z grupy GSC Game World. To właśnie oni poprzez wiedzę i nabrane doświadczenie postanowili przedstawić w sposób wirtualny świat po wybuchu, ale o dziwo, nie po tym sprzed 19 lat, lecz po drugim(!), fikcyjnym z roku 2006!

W dzielnicy nieco oddalonej od centrum ukraińskiej stolicy (Kijowa) mieści się kwatera największej w Europie wschodniej firmy tworzącej gry komputerowe - GSC Game World. W tym właśnie miejscu powstaje wschodnioeuropejska nadzieja na rynku gier PC zdominowanym przez amerykańskie i zachodnioeuropejskie potęgi. Zabrzmi to trochę dziwnie, ale wszystko wskazuje na to, że w stronę gier komputerowych (gwoli ścisłości gier FPS), a w szczególności nas, graczy, zawieje silny wiatr ze wschodu! Czy będzie mocniejszy, niż ten wiejący standardowo z zachodu? Przekonajmy się wspólnie, czy warto czekać...

S.T.A.L.K.E.R powstaje w ukraińskim studiu już od dobrych paru lat. Przez te kilka lat zmieniło się wiele, począwszy od nazwy, poprzez sam wygląd gry i jej charakter. Dawniej Stalker: Oblivion Lost, dziś Stalker: Schadow Of Chernobyl. Kiedyś zwykły FPS, dziś mix wielu gatunków. Zacznijmy jednak od początku, by się nie pogubić, bo jak się okazuje jest w czym...

Warstwa fabularna bazuje w głównej mierze na powieści braci Strugackich "Piknik na Skraju Drogi" (polecam!!) oraz wydarzeniach z roku 1986, po części zmyślonych (zmienionych). Dużą rolę odgrywają również pomysły Alexeja Sytanowa i reszty osób odpowiedzialnych za scenariusz. Akcja gry przenosi nas do roku 2006, gdzie gmach reaktora wybucha ponownie, na skutek przeprowadzanych eksperymentów tworzą się radioaktywne chmury, a cała fauna i flora wymiera w jednej chwili. Strefa w promieniu dobrych 40km od epicentrum wybuchu, zostaje otoczona przez wojska. Naukowcy są bezradni wobec zaistniałej sytuacji. Na terenie strefy dzieją się niewyobrażalne rzeczy. Ludzie udający się w jej głąb napotykają na dziwne zjawiska, a niekiedy z niej już nie wracają. Czterdziesto-kilometrowy obszar, to od tej pory siedlisko mutantów, wszelkiego rodzaju brudu i zanieczyszczeń. Skażony rejon stał się ciekawym miejscem dla poszukiwaczy amatorów i wszelakiej maści łupieżców zwanych Stalkerami. W tym momencie (do gry włączamy) budzimy się my, Stalkerzy - poszukiwacze artefaktów, anomalii i wszelkiego rodzaju zagadkowych przedmiotów, które notabene są warte jakiś pieniądz. Jak będzie wyglądał Stalker, to zależy w głównej mierze od nas samych. Niczym w Black & White Petera Molyneuxa, będziemy mogli wykreować dobrego, lub też złego bohatera. W tym momencie do gry dochodzą elementy RPG. Kreowanie samego siebie niemalże, modernizowanie różnych opcji itp.

Przyjrzyjmy się teraz nieco bliżej obszarowi gry. Zamiarem twórców było stworzenie jednego wielkiego obszaru (vide 40km) i podzielenie go na kilkanaście mniejszych (do 2 km i więcej), aby jak podkreśla Dmitrij Iasenew (jeden z autorów), to wszystko wyglądało bardziej interesująco. W praktyce przedstawia się to następująco: my znajdujemy się na poziomie "A" i wędrujemy po okolicy, w tym samym czasie na drugim poziomie "B", inni Stalkerzy, lub też potwory prowadzą swój tryb życia. Gdy zapiszemy grę w miejscu "A", nie zdziwmy się, jeśli po wczytaniu jej znajdziemy się na obszarze "B". Cały trik polega na losowym generowaniu świata i jego mieszkańców. Nie da się ukryć, iż inspiracją twórców było i jest znajdujące się kilometr od czarnobylskiej elektrowni miasteczko Pripjat. Jeśli byliście kiedykolwiek w tym rejonie (w co wątpię), lub jeśli widzieliście zdjęcia z wymarłego miasta to zapewne przyznacie mi rację, iż programiści odwalili kawał dobrej roboty i stworzyli wirtualny Pripjat!

"Spoglądasz w dół, tekstury na ziemi pochodzą z Czarnobyla. Patrzysz na budynki - te również pochodzą z Czarnobyla. Gra ukazuje prawdziwe nieszczęście. Ostra symbolika, mocne uczucia i mocna atmosfera czekają na gracza. Ludzie nie będą mogli tego zapomnieć, i jeszcze raz zaczną myśleć o katastrofie w Czarnobylu."

Słowa ludzi z GSC GW mówią same za siebie. Autorzy specjalnie na potrzeby gry udali się kilkakrotnie w rejon Pripjat, a także samego Czarnobyla, robiąc setki zdjęć i rozmawiając ze znajdującymi się tam osobami. Wszystko, a dokładnie wersja alpha, w którą miałem okazje grać (a o której możecie poczytać nieco więcej z ramce), jednoznacznie wskazuje na to, iż całe zabiegi związane z tworzeniem obszaru nie poszły na marne. Warto wspomnieć również o efektach atmosferycznych. W ciągu dwóch i pół godziny, bo tyle ma trwać doba w grze, niejednokrotnie niebo zasłonią chmury, by po jakimś czasie na skutek wiatru odsłonięte zostało słońce. Częstym gościem w skażonej i napromieniowanej w znaczącym stopniu Strefie, będą deszcz, a także burze. Cały efekt w rzeczywistości możecie obejrzeć na jednym z udostępnionych w Internecie filmików.

Przejdźmy teraz do oprawy graficznej. Nie wiem jak wy, ale ja nie mogłem się napatrzeć na obrazki, trailery, a także po części Alphę. Chociaż to wszystko stworzone pod DirectX 8.1, który został wyparty już dawno przez wersję 9.0, to i tak wygląda, patrząc przez pryzmat gier FPP na komputery, bardzo solidnie i dość ciekawie. Nie będę wymieniał technicznych szczegółów, spójrzcie sami jak Stalker wygląda w akcji. Animacje są bardzo realistyczne i znakomicie odwzorowane. W momencie składania tego tekstu w Internecie pojawiły się natomiast pierwsze obrazki pod windows-y 64 - bitowe oraz karty graficzne obsługujące Dx 9.0, a co za tym idzie wersję Shader Model 3.0. Jak to wygląda oceńcie sami...

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]    

UID: 2918
Okładka/art:
Tytuł:
S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl
Developer: GSC Game World
Gatunek: FPS
Data wydania:
EUR: 23/03/07
USA: 20/03/07
JAP: -
Poziom trudności:
-
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!