Dobry FPS nie może się obyć bez dobrej inteligencji wrogich oddziałów. Co ciekawe według najnowszych informacji, z pokonanych przeciwników ma wypływać jakiegoś rodzaju energia, którą będzie można "zassać" i dzięki temu zwiększyć siłę swoich energetycznych broni, czy też je upgrade'ować (nawiązanie do Onimusha:)?). Jak przykład podawane jest dodanie celowniczka snajperskiego do posiadanej wcześniej broni. Oprócz tego zdobytą energię będzie można wykorzystać też do poprawienia stanu zdrowia głównego bohatera, czy też do poprawienia jego zdolności przez chwilę - np. na krótki okres czasu będzie można bardzo szybko biegać. Odróżnieniem od Unreala ma być też wprowadzenie partnera, jakim będzie oczywiście Karina wspomagająca nas na polu walki. Póki co nie podano jeszcze zbyt wielu szczegółów na temat występujących w grze broni, ale udało mi się wyszarpać kilka informacji. Doktor wystartuje z tzw. Bulldog'iem - karabinkiem maszynowym niskiego rażenia. Z czasem jednak będą dochodziły mocniejsze sprzęty. Praktycznie pewne są już wyrzutnia rakiet, granatnik, oraz miotacz (czerwonej) plasmy. Będzie też tzw. "Fragrifle", czyli shotgun przyszłości. W grze mają znaleźć się też grywalne pojazdy, jednak nie wiadomo na razie, czy tyczy się to trybu dla jednego gracza, czy tylko multiplayera (bo w trybie dla kilku graczy pojawią się na 100%). Autorzy póki co nie chcą się ograniczać do charakteru rozgrywki. Określają swój produkt jako "action-survival game" i tylko od gracza ma zależeć czy będzie starał się przetrwać załatwiając wszystko taktycznie, z ukrycia, czy wybiegnie na środek z okrzykiem "Die mather*uckers". W każdym razie nie będzie to kolejna gra w stylu "mam nieskończoną amunicję i wyrżnę wszystkich". Trzeba będzie raczej miarkować podobne sytuacje...
"Choć gra będzie w głównej mierze nastawiona na tryb dla jednego gracza, nie zapomnimy też o multiplayerze. Na pewno w grze znajdą się tryby 'CTF' oraz 'Team Deathmatch'. Oprócz tego mamy już dwa następne - 'Seige' oraz 'Frontline Assault' - a w przygotowaniu są kolejne. W każdym razie chcemy tu stworzyć coś nowego, czego jeszcze nie było w multiplayerze."
Autorzy zapewniają, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy ujawnią więcej szczegółów na temat multiplayera. Wiadomo jednak, że na 100% gra będzie supportowała różnego rodzaju modyfikacje (mody) tak dobrze znane z innych tytułów FPP. Twórcy zostawią otwartą furtkę dla ludzi lubiących bawić się w zmiany. Tak było z Unrealem, nie inaczej będzie z Pariah.
"Przez ostatni rok przerabialiśmy engine Unreala na różne sposoby, by wycisnąć z niego jak najwięcej. Pariah będzie tego zwieńczeniem. Dla przykładu na Xbox'a wiele obiektów będzie posiadało 3 razy więcej polygonów niż w Unreal Championship, którego silnik będzie wykorzystywany do wersji konsolowej. Stworzyliśmy też o wiele bardziej sugestywny bump-mapping sprawiający bardziej realne wrażenie niż kiedykolwiek wcześniej."
Warto dodać, że w Pariah jest kolejną grą, w której znajdzie zastosowanie silnik Havoc odpowiedzialny za fizykę - zarówno postaci, jak i pojazdów. Według powszechnej opinii jest on obecnie nie do pobicia, i jest pakowany do niemal każdej kolejnej pozycji, nie tylko z gatunku FPP (będzie go wykorzystywało także m.in. Killzone). Z jednej strony jest to zawarcie świetnego komponentu do swojej gry. Z drugiej - zawsze można byłoby zrobić to lepiej, bo (nie ukrywajmy) Havoc nie jest idealny - w kilku grach, w których mogliśmy oglądać jego zastosowanie do tej pory, kilka razy pozostawiał trochę do życzenia (głupie błędy z kolizjami). Dlatego też np. Bungie, które tworzy obecnie Halo2, do swojej gry opracowuje zupełnie nowy system, nie korzysta z Havoc'a. Komu wyjdzie to na dobre, przekonamy się pod koniec roku... Powróćmy jeszcze do Pariah. Autorzy chwalą się też wspaniałym systemem cieni, oraz scenkami przerywnikowymi wykorzystującymi filtry, zwolnienia animacji, i najnowsze sztuczki techniczne. Wg zapewnień kilka scenek będzie owocowało niepohamowanym "szczękopadem". Odpowiem dyplomatycznie: we will see:). Kolejny raz powtarzam, że już nie raz obiecywano nam podobne historie.
W ostatnich dniach wyciekły informacje na temat tzw. M.A.P. (Make and Play). Jest to nic innego jak... edytor poziomów jaki znajdzie się w Pariah! Inspirowany jest podobnymi narzędziami, które były dodawane swego czasu do kolejnych części Unreal Torunament. W bardzo prosty sposób zarówno posiadacze Xbox'a, jak i PC będą mieli możliwość tworzenia zupełnie nowych map do trybu multiplayer. Oczywiście posiadacze blaszaków będą mieli większe możliwości z uwagi na stale pojawiające się dodatkowe narzędzia robione przez fanów. Jednak Xbox wcale nie musi pod tym względem stać na straconej pozycji. To oczywiście z uwagi na Xbox Live! do którego Microsoft jak zwykle przykłada dużą uwagę. Wiadomo już na 100%, że właściciele X'a będą mogli wymieniać się swoimi mapami poprzez Xbox Live!, a także zapisywać je na kartach pamięci i przenosić np. by zaprezentować koledze mieszkającemu w bloku obok...
Jedno jest pewne - jest na co czekać. Data premiery została wstępnie wyznaczona na pierwszy kwartał 2005. Oznacza to, że Pariah nie podejmie bezpośredniej walki z wszystkimi hitami zapowiadanymi na okres przedświąteczny... Może to jednak okazać się dla niego plusem, bo uderzy w momencie, gdy gracze nasycą się już wszystkimi zapowiadanymi killerami i będą chcieli więcej...
Baron Ski
