Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
PlayStation 4 potwierdzona - podsumowanie informacji i nasz komentarz PlayStation 4

Co z fizycznymi nośnikami, czyli płytami Blu-ray? Potwierdzono już, że PS4 będzie miała taki napęd, ale czy wszystkie gry będą ukazywały się na fizycznych nośnikach?  Podczas ogólnego przedstawiania bebechów sprzętu, gdzie dowiedzieliśmy się ile będzie miał pamięci, w jakiej architekturze będzie pracował i że podstawą będzie dysk twardy, nie było ani słowa o napędzie nośników fizycznych. Z kolei dużo czasu podczas konferencji zajęło przemówienie prezesa Gaikai. Ich cel to stworzenie „najszybszej sieci dla gier” na świecie. Pokazali kilka tricków i funkcji jakie planują wprowadzić – między innymi to, że będzie można zacząć grać już po ściągnięciu kilkudziesięciu procent danych, ale wszystko co słyszeliśmy dotyczyło gier, „które będziemy ściągać” z platformy sieciowej. Słuchaliśmy o szybkim pobieraniu, dołączaniu do sesji swoich znajomych na żywo, czy możliwości streamowania gier z poprzednich konsol PlayStation, ale nie padło ani jedno słowo na temat napędu płytowego.

Pan Yoshida (prezes Sony Worldwide Studios) w wywiadzie dla Eurogamera przyznał, że „takie jest generalne oczekiwanie klientów. Kupują fizyczne nośniki, chcą ich używać wszędzie. Takie są więc i moje oczekiwania.” Widać jednak, że nawet ta wypowiedź nie stawia sprawy jasno. Podejrzewamy, że firma Sony chciałaby zrezygnować z fizycznych nośników, ale gracze nie są jeszcze na to gotowi. I całe szczęście, bo nie wiem jak Wy, ale my lubimy kupić grę w pudełku i postawić ją sobie na półce. Bardzo możliwe jednak, że wiele gier będzie ukazywało się jedynie na PlayStation Store, a tylko najważniejsze i najdroższe w produkcji tytuły będą lądowały w sklepach, w pudełkach. Sony może tym samym coraz bardziej przyzwyczajać swoich klientów do ściągania z sieci, aby kolejna konsola za kilka lub kilkanaście lat bazowała już wyłącznie na cyfrowych wersjach gier. Oczywiście na razie to czyste spekulacje, więc poczekajmy na kolejne imprezy, a dowiemy się więcej. Warto jednak przy okazji podkreślić, że potwierdzono napęd Blu-ray o sześciokrotnej prędkości. To dobrze, bo PS3 oferowała napęd z jedynie podwójną prędkością. Powinno się to odbić między innymi na szybszej instalacji gier i krótszych loadingach.



Kolejna sprawa to prezentacje gier. Które z nich pokazywały tak naprawdę właściwy gameplay, a które były tylko teaserami, filmikami przygotowanymi specjalnie na prezentację? Na razie niespecjalnie jest się czym ekscytować bo jeśli chodzi o właściwą rozgrywkę to zobaczyliśmy niewiele. Pamiętajmy co było z pierwszymi pokazami gier zmierzającymi na PS3… Okazało się, że większość to jedynie sprytnie przygotowane filmiki, które nie prezentowały faktycznej mocy konsoli, a jedynie wizję tego, jak twórcy chcieliby, żeby finalne gry wyglądały. Podczas PlayStation Meeting jedynymi konkretnymi pokazami gameplayu były prezentacje Killzone: Shadow Fall oraz Watch Dogs. A reszta? Nowy Infamous to jedynie filmik, ludzie z Quantic Dream na razie nie pokazali niczego oprócz megaszczegółowego modelu głowy starszego człowieka, a pozostałe wewnętrzne studia developerskie japońskiego giganta na razie siedzą cicho.



Ostatnia sprawa to termin premiery konsoli. Zobaczyliśmy zapowiedź na „święta 2013”, ale Sony na razie nie potwierdza której części globu ta zapowiedź dotyczy. Pamiętajmy, że do tej pory Europa była ostatnia w kolejce i dostawała nowe konsole Sony kilka miesięcy po premierze w USA czy Japonii. PlayStation 3 ukazała się u nas w marcu 2006 roku, czyli cztery miesiące po listopadowych premierach w Stanach i Kraju Kwitnącej Wiśni. Z kolei PS Vita pojawiła się w Japonii w grudniu 2011, a reszta świata musiała poczekać dwa miesiące dłużej. Czy z PlayStation 4 będzie tak samo? Zobaczymy, ale pamiętajmy też, że w ostatnim czasie układ sił trochę się zmienił. USA to rynek opanowany w ostatnich latach przez Microsoft – Xbox przez osiemnaście miesięcy z rzędu jest tam najlepiej sprzedającą się konsolą. Maszynki PlayStation lepiej sprzedają się w Europie, ale wątpimy aby Sony brało to pod uwagę przy ustalaniu harmonogramu wydawniczego. Jeśli będą miały być rozbieżności w datach premier, Europa znowu wyląduje na końcu, niestety. Możemy mieć jedynie nadzieję, że japoński gigant wyrobi się na czas i dostarczy jakąś partię konsol dla wszystkich regionów, choć na pewno zainteresowanie będzie ogromne i dostać swoją sztukę w dzień premiery będzie niezmiernie trudno.



 

KONKLUZJA

Jak podsumować całą prezentację? Wydaje się nam, że ludzie z Sony mieli tu jeden cel – narobić trochę szumu, żeby gracze mieli o czym mówić przez najbliższe tygodnie. Nie da się ukryć, że nie zobaczyliśmy zbyt wiele, a konferencja się dłużyła. Śmiesznie trochę wypadły zapowiedzi od wydawców third-party. Square Enix pokazali znany od miesięcy Luminous Engine, a potem powiedzieli, że jakaś nowa odsłona Final Fantasy pojawi się na PS4.  Nie jest to bynajmniej niespodzianka. Blizzard zapowiedział „współpracę z Sony” i dostarczenie Diablo III na PS3 oraz PS4, ale nie wydaje się nam, żeby nowy Xbox nie dostał również tej gry. Najzabawniej wyszło chyba jednak wystąpienie czterech gości z Bungie, którzy wyszli na scenę przed końcem całego show tylko po to, aby powiedzieć, że Destiny będzie na PS4, co przecież wiedzieliśmy od dawna, i nie pokazując chociażby skrawka gameplayu.



Niektórzy po PlayStation Meeting stwierdzili, że mniej oczekują PS4 niż do tej pory, bo nie zobaczyli niczego specjalnego. Sony powinno przekonywać nas dlaczego powinniśmy kupić ich nową konsolę, a jak na razie to zobaczyliśmy jedynie nieco ładniejsze gry i… to w zasadzie tyle, bo przecież nie będziemy kupować nowego sprzętu dla nowego DualShocka.  Mocniejsze bebechy to trochę za mało, aby się ekscytować, podczas gdy wszyscy w obecnych czasach dążą do wprowadzania innowacji. Oczywiście można to pewnie zwalić na to, że to tylko pierwsza konferencja, na długo przed premierą i pewnie dopiero na E3 zobaczymy najważniejsze funkcje i kluczowe nowości mające przekonać nas do zakupu. Miejmy nadzieję, bo jeszcze raz podkreślę – nowe części znanych serii w lepszej oprawie to trochę za mało.

Pozostaje nam czekać na to, czym odpowie Microsoft, który najprawdopodobniej planuje ogłoszenie swojej nowej konsoli na kwiecień. Wydaje się nam jednak, że dopiero czerwcowe E3 rozwieje wszystkie wątpliwości, a PlayStation Meeting było tylko po to, aby potwierdzić to, o czym od dawna się spekuluje. Jeśli Sony nie zorganizowałoby tej imprezy, niebawem wszystkie newsy i tak by wyciekły do sieci. Najważniejszy pokaz, czyli prezentacja nowego pada, nie zrobiła na nikim większego wrażenia, bo przecież od kilku dni widzieliśmy go na zdjęciach, które pojawiły się w Internecie. Konferencja nie zrobiła więc na nas kolosalnego wrażenia, ale dobrze, że Sony wreszcie oficjalnie potwierdza, że PS4 jest i pojawi się w sklepach już pod koniec roku. Nie wiadomo wprawdzie czy w Europie, ale najwyższa pora na nową generację sprzętu i gry korzystające z jej możliwości.



Mamy nadzieję na to, że sprzęt będzie na tyle mocny, że wrócimy wreszcie do grania w tytuły pracujące w niezachwianych 60 klatkach na sekundę, bo ostatnio developerzy zadowalali się jedynie 30 fpsami. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejne doniesienia, a póki co dajcie znać co o tym wszystkim sądzicie w komentarzach. Jaka cena konsoli będzie dla Was akceptowalna? Czy jeśli PS4 miałaby kosztować na starcie około 2 tysiące złotych, zdecydujecie się na nią już na starcie czy poczekacie aż stanieje? Do usłyszenia już niebawem.

Rafał „Baron Ski” Skierski

 

INNE OPINIE

Martin: Po kilku prezentowanych przez Sony materiałach filmowych z serii powrotów do przeszłości (na których mieliśmy okazję powspominać czasy dziadka PSX'a, jego młodszej siostry – czarnulki czy obecnie żyjącej PS3) tuż przed prezentacjami na PlayStation Meeting spodziewałem się, że ujrzymy PlayStation 4 w pełnej okazałości albo przynajmniej poznamy jej design, a pikantne detale producent sobie zachowa na nadchodzące E3. Jednak tak się nie stało, nie zaprezentowano nam samej konsoli na konferencji, która była jej poświęcona. A sam event stał się niejako potwierdzeniem wcześniejszych plotek, o których pisaliśmy przed tym eventem.

Nowy kontroler, funkcjonalności sieciowe (odpalanie ściągającej się gry, streamowanie rozrywki, nagrywanie filmików, FB) czy brak wstecznej kompatybilności... Cieszy na pewno fakt nie blokowania używanych gier, czym straszono nas zarówno z obozu Sony jak i MS. Konsola dostanie kilka excluesive'ów, inna sprawa że są to wyrobione marki: Killzone czy inFamous. Cieszy na pewno fakt planów wydania trzeciej odsłony Diablo czy Wiedźmina. Jednak nadal ciekawi mnie wygląd samej konsoli jak i jej cena. A z prezentowanych gier żadna mnie nie interesuje.

 

Powlol: Wrażenia po konferencji? Według mnie Sony nie zaprezentowało nic szczególnego. Wszystko potoczyło się z moimi wcześniejszymi oczekiwaniami – nowa PS4 zaoferuje mocniejsze bebechy oraz nowe bajery, które swoją drogą pobudzają wyobraźnię i wręcz prowokują do nowych, ciekawych zastosowań.

Dobre wrażenie zrobiły prezentacje gier, różnych dem technologicznych i funkcji sieciowych. Za to zachwalanie tego, jakie to innowacje i możliwości (ponoć  hamowane przez obecną generację) wprowadzi nowa konsola zalatują mi po prostu zwykłym chwytem marketingowym, więc z ich komentarzem wolę poczekać do dnia, w którym będziemy mogli przetestować je w praktyce. Oczywiście najbardziej boli główny punkt programu (a właściwie jego brak), w jakim wszyscy gracze pokładali duże nadzieje. Mieliśmy w końcu uzyskać odpowiedź na odwieczne pytanie - czy PlayStation 4 będzie pasowało do wystroju naszych pokojów… Niestety zamiast tego ujrzeliśmy „tylko” pada.  Z drugiej strony jeśli trochę nad tym pomyśleć, zabieg ten sam w sobie nie był taki głupi – co prawda  zwiększyło się zniecierpliwienie graczy, ale równocześnie ci sami ludzie ze zdwojonym podnieceniem będą wyczekiwać kolejnych wiadomości. A na tym w głównej mierze zależało japońskiej firmie.

Mówiąc krótko - Sony nie wyłożyło na stół jeszcze większości kart – nie znamy wyglądu konsoli, jakie podzespoły znajdziemy w jej wnętrzu i najważniejsze – ile będzie kosztowała. Odpowiedzi na te i inne pytania na pewno pojawią się wraz z imprezą E3. Coś czuję, że w tym roku targi w Los Angeles odnotują olbrzymi skok popularności względem ubiegłych lat. 


Strona artykułu: [1]  [2]  [3]    

UID: 57848
Okładka/art:
Tytuł:
PlayStation 4 potwierdzona - podsumowanie informacji i nasz komentarz
Developer: -
Gatunek: -
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
-
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!