Menu i możliwości

Intenfers PS3 jest wykonany bardzo fajnie i posługiwanie się nim nie sprawia żadnych problemów. Jeśli mieliście okazję bawić się menu w PSP, to w jego stacjonarnym bracie wszystko prezentuje się praktycznie identycznie. Główna różnica polega na tym, że zakładek w nowej konsoli Sony jest po prostu cholernie dużo – sam dział z opcjami może przerazić niejednego użytkownika, szczególnie jeśli niespecjalnie orientuje się co gdzie znaleźć. Bardziej zaznajomiony gracz również na pewno nieraz zagubi się w odmętach ustawień i opcji, ale obsługa menusów jest na tyle intuicyjna, że nie powinno to sprawiać zbyt wielkich problemów.

Zapewne większość z Was już dość naczytała się o możliwościach PS3, których jakby nie było jest w sumie od groma. Sam do tej pory zdążyłem sprawdzić tylko parę funkcji jakie oferuje nowa konsola Sony. Zgrywanie muzyki, zdjęć, czy innych danych z karty pamięci odbrywa się bezproblemowo i szybko. To samo, jeśli chodzi o podłączenie aparatu (w moim przypadku oczywiście cyfrówki od Sony) bezpośrednio do PS3 – sprzęt od razu rozpoznaje co się do niego podłącza i umożliwia automatycznie skopiowanie fotek na twardy dysk. Przemieszczanie się pomiędzy poszczególnymi danymi na twardzielu odbywa się bezproblemowo. Niestety, nowa konsola zawitała u mnie w bardzo „gorącym” okresie, dlatego też nie zdążyłem jeszcze w pełni sprawdzić wszystkich jej funkcji. Spodziewać się za to możecie jeszcze dokładniejszego testu jak tylko uda mi się przysiąść przy niej chwilę dłużej, no i podłączyć ją wreszcie do internetu.

Finał

PlayStation 3 jest na pewno sprzętem nowej generacji, który wyprzedza swojego poprzednika o wiele długości – ilość możliwości związanych z nowych dzieckiem Sony jest po prostu ogromna. Czy konsola jest warta swojej ceny? Według mnie na razie nie – zdecydowanie ciekawiej będzie się ona prezentować kiedy pojawi się na nią parę ciekawszych gier, wejdzie w końcu zapowiadany HOME i cena trochę spadnie. 2399 zł to suma jak na dzisiejsze standardy bardzo wysoka i podejrzewam, że jak na razie statystycznego gracza po prostu nie stać na kupno konsoli za taką cenę, szczególnie kiedy ma on opierać swoją wiarę w ten sprzęt głównie na obietnicach twórców. Podejrzewam, że na rynku zrobi się naprawdę gorąco już pod koniec roku – wtedy też najlepiej będzie podsumować osiągnięcia zarówno Microsoftu, Nintendo, jak i Sony. [OGM]

txt: Nelson

PS. Więcej zdjęć (i w wyższej rozdzielczości) znajdziecie w tej oto: GALERII.