OGM Shoutcast to zamieszczany mniej więcej raz na miesiąc artykuł, w którym prezentujemy nasze przemyślenia na temat ostatniego miesiąca. Całość jest luźno związana z grami, ale nie tylko – poruszamy tu także inne gorące kwestie z ostatnich kilku tygodni. Całość możecie traktować jako zbiór mini-felietonów z cyklu "W krzywym zwierciadle OGM". Jak zwykle, zachęcamy Was do komentowania.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rafał Skierski: Witamy w kwietniu. Na wstępie musicie nam wybaczyć brak Shoutcasta w marcu, ale nawał obowiązków i spraw spowodował, że nie wyrobiliśmy się z czasem. Chcę jednak zapewnić, że będziemy ten cykl artykułów kontynuować.
Od czego by tu zacząć… Nie pamiętam już który rok był tak słaby pod względem kilku początkowych miesięcy. Śmiech mnie ogarnia jak czytam w niektórych periodykach o bardzo mocnej pierwszej połowie 2012 roku i porównywaniu jej do okresu przedświątecznego. Bez jaj. Gdyby nie premiera PS Vita chyba bym przysnął z nudów podczas sprawdzania kolejnych „hitów” dedykowanych konsolom stacjonarnym. Chyba tylko Mass Effect 3 dał radę i jako tako spełnił oczekiwania (swoją drogą, nawet nie miałem czasu zagrać w ten tytuł), a poza tym? Same kolekcje HD i pozycje w porywach dobre – niedługo zapomnę co to znaczy prawdziwy hit… Na przyszłe miesiące wcale nie zapowiada się lepiej. Dobrze, że właśnie ukazał się Wiedźmin 2 na Xboxa 360 (na dniach dostaniecie recenzję), bo znikoma reszta gier nie zapowiada się równie ciekawie. Prototype 2, DIRT Showdown i Ghost Recon: Future Soldier to nieliczne pozycje, na które warto czekać. A potem? Pewnie posucha do września… Dawno już nie mieliśmy do czynienia z tak słabą pierwszą połową roku. Ubiegłoroczna na pewno była ciekawsza.
Zmiana tematu. Sony planuje obciąć etaty 6% pracowników swojej firmy – to około 10.000 pracowników, którzy w związku z planowaną restrukturyzacją firmy najprawdopodobniej stracą pracę. Informacja ta ukazała się w wielu japońskich serwisach newsowych, więc najprawdopodobniej jest zgodna z prawdą. Plan restrukturyzacji ma zostać zrealizowany w najbliższych 12 miesiącach. Nowy dyrektor generalny – Kaz Hirai – ma tym samym wdrożyć strategię mającą na celu wyprowadzenie elektronicznego giganta na prostą. Nie wiadomo jeszcze który z departamentów ucierpi najbardziej.
Sony na razie nie komentuje tych rewelacji, ale… Korporacja od dłuższego czasu ma problemy finansowe, a za ostatni kwartał została potwierdzona wielka strata w wysokości 1,3 mld funtów. Po pierwsze zatem Hirai będzie starał się zminimalizować ponoszone koszty, a co czeka nas później? I jak na tle tych kłopotów wypadnie zapowiedź konsoli kolejnej generacji? Czy japoński gigant w ogóle ją zapowie podczas E3? Dużo pytań bez odpowiedzi, a pewnie nie na wszystkie poznamy odpowiedź po E3 w czerwcu. Trzeba przyznać, że trudne czasy nastały dla tej zasłużonej dla rynku konsolowego firmy.
Na koniec muszę jeszcze wrócić do Wiedźmina na 360-tkę. Po pierwsze żałuję, że CD Projekt RED nie dostarczyli nam pierwszej części – na pewno po jej zaliczeniu „dwójka” smakuje jeszcze wyborniej. Muszę jednak podkreślić i nagrodzić gromkimi brawami starania polskiego dystrybutora, który premierową edycję rozszerzoną na Xboxa 360 wypuścił po sugerowanej cenie detalicznej 129,99 PLN, chociaż wiele sklepów sprzedaje ją po stówkę. Świetnie, że ktoś podjął wreszcie taką inicjatywę w naszym kraju i mam tylko nadzieję, że okaże się ona trafiona i sprzedaż okaże się więcej niż zadowalająca. Gra jest świetna, więc jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, zachęcam do zakupu – doceńmy wysiłki dystrybutora i zachęćmy innych do podobnych ruchów. Może wreszcie ceny gier konsolowych trochę pójdą w dół… [Baron Ski]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Marcin Sławiński: Ostatnio wpadł mi pomysł do głowy, aby zobaczyć czy na mobilnym necie (3G, Orange) jest szansa w ogóle pograć przez Internet. Bo śmiałem w to wątpić. Jak prędkość downloadu na poziomie 4-5Mbit była do przełknięcia, tak z uploadem było znacznie gorzej, zaś widząc ping na poziomie 200ms miałem przeczucie, że będzie to bardziej przypominać slideshow i co chwilę wyrzuty z gry niż normalną rozrywkę.
Na testy poszedł pierwszy Xbox z takimi grami jako Halo 2, Top Spin oraz Forza. Jako że serwery Xbox Live dla pierwszego X-a nie działają od jakiegoś czasu to musieliśmy się zadowolić darmową alternatywą Xlink Kai. O ile w Forzę, Top Spina nie było z kim grać, tak w Halo 2 nadaj gracze trzaskają nie zwracając uwagi, że są nowsze odsłony tej serii na silniejszego brata. W sumie u mnie o dziwo dało się grać na takim necie. Lagi występowały rzadko, a fun z gry większy niż podczas singla:) i większe prawdopodobieństwo dostania batów. Fajnie wspominam takie motywy jak przeciwnika nawijającego do mnie przez headset przez całą grę, a ja go nie słyszałem, bo miałem wyciszony dźwięk :) (pozdro gangsta). Jednak mobilny ma największą wadę – limity, to bardziej ciekawostka ew. opcja dla nie mających co zrobić z kasą graczy :). Po godzinie gry poszło z 60-80MB transferu. Szkoda że tanie doładowania w Orange wyleciały i ceny poleciały na allegro w górę.
Jest praca, nie ma czasu na granie i prowadzenie OG, a człowiek wraca tak padnięty, że nie ma ochoty siedzieć na kompie. Jest czas no to nie ma kasy na granie i dogódź tu graczowi. Życie dzieciaka małolata w gimnazjum był łatwiejsze mimo nauczycieli dręczycieli. Heh. Pod młotek poszło Kingdom Hearts na GBA, na godzinkę przed wyjściem do pracy odpalam Crazy Taxi 3 (dobra gra na 10-20 minut, sprawdza się ten tytuł w tej roli wyśmienicie), GTA: VCS na PS2 oraz Splinter Cell: Pandora Tomorrow na Xa. Jak zawsze na klasykach. Może powinienem się wziąć za dział retro na naszym portalu... [Martinex]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Grzegorz Jankowski: Łatwo przyszło, łatwo poszło… Skończyła się póki co moja przygoda z PlayStation 3. Mam nadzieję, że sympatia, którą doń zapałałem podczas tych kilku dni zaowocuje późniejszą współpracą (kiedy tylko uporam się z nawałem opłat, kredytów etc.). Cóż, nie ma co narzekać, w końcu Street Fighter X Tekken na dniach zawita na PC (jeśli nikt mnie nie ubiegnie, spodziewajcie się recenzji).
Tymczasem dopadłem się w końcu do Alana Wake’a i po kilkunastu pierwszych minutach stwierdzam, że grafika prezentuje się jedynie troszkę lepiej niż na konsoli Microsoftu. To jednak nie jest najważniejsze, ponieważ grywalność pozostała ta sama, a do tego gra dostępna jest w bardzo niskiej cenie, bo 45zł. I wcale nie trzeba szukać na Allegro, dostępna jest na stronie wydawcy w takiej cenie.
Kolejna sprawa to coraz lepsze tytuły na smartfony. Nie dziwcie się, niebawem (bo w tym roku) na platformach Apple’a wyląduje Baldur’s Gate Enhanced Edition, a to już coś. Dodajmy do tego coraz ciekawsze Asphalty czy takie na przykład Pocket Legends, czyli World Of Worcraft na Androida i iOS i zaczyna się realna konkurencja dla przenośnych konsol. Wiem, że Ameryki tym nie odkryłem, ale do tej pory „gry na komórki” kojarzyły mi się z Angry Birds, stąd u mnie taka dygresja…
Warto przypomnieć o premierze Wieśka na Xbox 360. Ciekawe czy spotkaliśmy się na premierze w Empik Megastore w Warszawie na ulicy Marszałkowskiej 16tego kwietnia o godzinie 20:00? [Tenen]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Paweł Rogalski: Wraz z początkiem kwietnia branża gier stopniowo zwalnia, na półkach sklepowych pojawia się coraz mniej „wielkich” produkcji, a w powietrzu czuć z lekka nieustannie zbliżający się sezon ogórkowy. Na szczęście ten miesiąc przynosi kilka interesujących pozycji, pośród których znalazły się także dwa polskie rodzynki! Co ciekawe, oba tytuły zmierzają wyłącznie na Xboxa 360…
Pierwszy to oczywiście Wiedźmin 2. Tak, wielka, polska gra, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, w końcu dotarła do posiadaczy konsol Microsoftu. Wiele wskazuje na to, że przygody Geralta spełniły pokładane w nich nadzieje i zostaną równie dobrze (a nawet lepiej!) przyjęte na X360, tak jak to miało miejsce rok temu na Pecetach. W sieci krążą informacje, że Mroczna Edycja sprzedała się w oszałamiającym tempie na terenach Starego Kontynentu oraz USA. Co więcej, szczęśliwcy, którzy mieli już okazję sprawdzić tę edycję mówią o przepięknej grafice i jeszcze bardziej rozbudowanej historii. Jakby tego było mało, na płycie znajdziemy również wszystkie wydane do te pory poprawki i masę dodatków. Nic tylko kupować.
Z kolei drugi to znany skądinąd Anomaly: Warzone Earth – tytuł będący najprawdopodobniej największym zeszłorocznym sukcesem polskich deweloperów na platformach mobilnych. 11 Bit Studios nie zamierza jednak spocząć la laurach i poprzestawać na smartfonach i wersji pecetowej. W tym miesiącu gra wzbogaciła bowiem bibliotekę gier Xbox Live Arcade. Czuję po kościach, że ma ona szansę powalczyć z najlepszymi grami w cyfrowej dystrybucji i obok Trials Evolution będzie jednym z „mniejszych” zakupów obowiązkowych w 2012 roku (premiera miała miejsce 4 kwietnia).
Ogromnie jaram się także zapowiedzią trzeciego Assassyna. W końcu seria doczeka się dużego liftingu i według obietnic twórców ma nas ponoć zaskoczyć olbrzymimi zmianami. To właśnie tego domagali się fani! Zamiast kontynuacji drugiej części wreszcie dostaniemy pełnoprawną grę z długo wyczekiwanym numerkiem „III”. Świeży silnik graficzny, nowy bohater, skakanie po drzewach niczym Tarzan i jeszcze większa mapa (!) – to i wiele więcej zaoferuje nam opowieść o życiu Connora (i Desmonda), czyli pół-indiańskiego skrytobójcy, który zmierzy się z Templariuszami podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Czekam z niecierpliwością.[Powlol]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
W tym odcinku to wszystko. Jak zwykle zachęcamy Was do komentowania i do zobaczenia za mniej więcej miesiąc. [redakcja]
Poprzednie:
