Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Nintendo 3DS - test konsoli (recenzja) 3DS

Skoro wygląd mamy już omówiony, pora przejść do tego, co zapewne najbardziej Was interesuje - możliwości nowej konsoli. 3DS to maszynka, w której upakowano dużo ciekawych rozwiązań. Zacznijmy może od omówienia dwóch ekranów. Górny, panoramiczny ma 3,53 cala i jest nieco szerszy niż ten dolny (3,02 cala), który z kolei jest praktycznie identyczny wymiarami z tym, który mamy w DS Lite. Dolny ekran generuje obrazy o rozdzielczości 320x240, natomiast górny jest w stanie pokazać  800x240 (w trybie 3D po 400 punktów dla każdego oka). Nie są to jakieś powalające parametry - można oczekiwać, że 3DS będzie w stanie generować grafikę zbliżoną do PSP. Nintendo jednak nie raz już udowodniło nam, iż to nie oprawa video jest najważniejsza, a pomysły i grywalność, natomiast możliwości nowej konsoli powinny spokojnie wystarczyć do pokazania nam cieszących oko obrazów. Głównym wabikiem ma być zresztą tryb 3D, który powinien wynagrodzić wszystkim w zupełności mniejsze niż na przykład w zapowiadanym NGP (następcy PSP) możliwości graficzne.

3DS obsługuje kartridże z grami na DS-a, jak i te nowe, przystosowane do 3DS-a. Maszynka jest zatem wstecznie kompatybilna, zatem już na starcie - jeśli nie mieliście do czynienia z pierwszym DS-em, macie do dyspozycji setki wartościowych pozycji do kupienia za niewielką cenę. Oczywiście coś za coś. Emulacja gier z DS-a pozostawia trochę do życzenia - na górnym ekranie albo zobaczycie czarne pasy po bokach, albo obraz zostanie sztucznie rozciągnięty, co nie będzie się prezentowało dobrze (można wybrać tryb wyświetlania obrazu). Mimo wszystko i tak trzeba się cieszyć, że stare gry działają jak należy (tyle, że z paskami), a być może z czasem i kolejnymi update'ami Nintendo poprawi jeszcze emulację.

 


Na razie trudno jeszcze wyrokować do czego zdolny jest 3DS pod względem jakości oprawy graficznej. Na razie jest to mniej więcej poziom PSP, ale niektóre gry już teraz pokazują pazury (vide Super Street Fighter IV 3D). Trzeba zapewne poczekać aż Nintendo dostarczy nam pierwsze wysokobudżetowe, przygotowane specjalnie pod nową konsolę produkcje - wówczas przekonamy się co 3DS tak naprawdę potrafi.

 

Najmłodsze dziecko Nintendo dostało moduł łączności Wi-Fi z szyfrowaniem WPA/WPA2. Zabrakło Bluetootha, ale za to konsola jest w stanie wymieniać się danymi z innymi urządzeniami lub internetem w trybie uśpienia (do tego tematu jeszcze wrócę w dalszej części artykułu). Oczywiście handheld posiada przycisk włączający WiFi, zatem jeśli nie chcecie być inwigilowani, możecie sobie Wi-Fi wyłączyć:).

Bardzo ważna jest również obecność trzech kamer - dwóch z tyłu i jednej skierowanej w stronę gracza, umieszczonej nad górnym ekranem 3D. Wprawdzie kamerki parametrami nie powalają (0.3 MP, a więc tryb VGA - rozdzielczość 640x480), ale są na tyle dobre, że z pewnością będą często wykorzystywane przez twórców gier. Dwie kamery umieszczono z tyłu urządzenia nie bez powodu - umożliwiają one robienie zdjęć 3D i potem ich przeglądanie w specjalnym albumie! Efekt może nie gniecie orzeszków, ale i tak jest bardzo ciekawy i na pewno zrobi wrażenie na Waszych znajomych. Na chwilę obecną to unikalna dla 3DS-a funkcja.

Co ciekawe, konsola posiada akcelerometr (trzyosiowy) oraz żyroskop, dzięki czemu umożliwia rejestrowanie naszych ruchów. Bardzo mnie ciekawi jak to zostanie wykorzystane przez developerów, chociaż już teraz widać, że trudno będzie wykorzystać te możliwości w trybie 3D. Na górny ekran trzeba patrzeć cały czas w podobnej pozycji - nie ma mowy o poruszaniu konsolą na boki, bo wówczas cały efekt 3D ulatuje i trzeba ponownie skierować konsolę prosto przed oczy. Jeśli czujniki ruchu będą wykorzystywane w grach, to zapewne będziemy musieli przełączać się na chwilę z trybu 3D na 2D - wówczas nie będzie problemów z wymachiwaniem konsolą.

 


Dwie kamerki z tyłu konsoli pozwalają robić zdjęcia 3D. To bajer, którym można zrobić wrażenie na znajomych.

 

Pora na nieco bardziej drażliwy temat. Już przed premierą 3DS-a docierały do nas informacje o krótkiej żywotności baterii. Jakby nie było mamy tu do czynienia z konsolą przenośną, więc to istotny parametr. Nasze testy niestety potwierdziły wcześniej publikowane newsy. 3DS z włączonym efektem 3D, dźwiękiem i obsługą sieci bezprzewodowej wytrzymuje… trzy godziny (stoper wykazał dokładnie 3h i 2 min. przy maksymalnym stopniu jasności ekranu). Jeśli wyłączylibyście efekt trójwymiaru, obsługę sieci bezprzewodowej, przyciemnilibyście ekran, wówczas czas grania wydłuża się do ok. 4 godzin. I chociaż Nintendo przypomina, że granie w pozycje z pierwszego DS-a pochłania mniej energii, to i tak trzeba przyznać, że wynik jest rozczarowujący. Firma wyjaśnia wprawdzie, że przez to, iż konsola musi wyświetlać osobne obrazy dla lewego i prawego oka, a także je odpowiednio podświetlić, pochłania szybko energię, ale przecież klientów takie tłumaczenia mało interesują. Z pewnością za jakiś rok-dwa pojawi się nowa wersja 3DS-a już z bardziej żywotną baterią i będzie to reklamowane jako ważna i ułatwiająca życie nowość. Musicie zatem sami sobie odpowiedzieć na pytanie, czy trzy godziny bez ładowania to czas, który Wam wystarcza. Przy takim wyniku trudno tu mówić w ogóle o "konsoli przenośnej", chociaż nie jest wielką tajemnicą, że większość Polaków i tak na handheldach gra w swoich domach.

 


Oto dołączona do zestawu stacja dokująca. Podepnijcie do niej ładowarkę i umieśćcie w wygodnym miejscu - potem wystarczy położyć na tej podstawce luzem 3DS-a, by rozpoczęło się ładowanie baterii.

 

Jak wygląda natomiast ładowanie 3DS-a? Wydawało się, że nie będzie o czym pisać, ale Nintendo się postarało i dostaliśmy bardzo fajny i użyteczny bajer. Otóż oprócz standardowej ładowarki, którą można podłączyć bezpośrednio do konsoli i grać dalej po wyczerpaniu baterii, w pudełku można znaleźć również ładnie wyglądającą stację dokującą. Jest to swego rodzaju podstawka, do której należy podłączyć ładowarkę, a potem zwyczajnie położyć na stacji konsolę – od razu rozpoczyna się ładowanie. Jest to o tyle fajnie rozwiązane, że nie musicie konsoli do niczego podpinać – wystarczy ją położyć na podstawce i od razu zapala się pomarańczowa dioda informująca o ładowaniu akumulatora. Przetestowaliśmy ile trwa ładowanie rozładowanej całkowicie baterii. Położona na stacji dokującej konsola potrzebowała ok. 2 godziny i 15 minut do całkowitego naładowania.

Co ciekawe, Big N umożliwiło nam wymianę baterii. Jeśli akumulator się zużyje (powinien, według instrukcji, wystarczyć na około 1000 ładowań), możecie odkręcić cztery śrubki, zdjąć tylną ściankę konsoli i wyjąć czarną baterię. Nintendo dostarczyło nam model ogniwa Li-ion o pojemności 1300 mAh. Nie jest to dużo i już teraz pojawiły się na rynku bardziej pojemne zamienniki firm trzecich.


Wymiana baterii jest dziecinnie łatwa. Na rynku pojawiły się już akumulatory niezależnych firm, które wydłużają dwukrotnie żywotność 3DS-a.

 

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]  [4]  [5]

UID: 57875
Okładka/art:
Tytuł:
3DS - test
Developer: -
Gatunek: -
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
-
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!