Warto podkreślić, Ĺźe kampanię moĹźna tradycyjnie zaliczyć samotnie bądĹş w kooperacji dla dwóch graczy na podzielonym ekranie. W przypadku LEGO Batman 2 tryb ten ma tyle samo przeciwników, co zwolenników. Wszystko przez stały, chaotyczny podział ekranu, który dynamicznie zmienia swoje połoĹźenie w zaleĹźności od pozycji obu bohaterów względem siebie. Największym minusem jest oczywiście to, Ĺźe co-op, podobnie jak singiel nie jest wolny od wspomnianych we wcześniejszym akapicie bugów. Nie zmienia to jednak faktu, Ĺźe gra ze znajomym potrafi dostarczyć kilka godzin dobrej zabawy. WaĹźne jest równieĹź to, iĹź Cenega postarała się o polską, kinową wersję językową. Nawet pomimo kilku niedociągnięć (niezbyt waĹźne fragmenty tekstu w menusach nie zostały przetłumaczone) warto pochwalić rodzimą firmę za ten zabieg.

Największą nowością, jaką przyniósł Batman 2, jest sanboxowy styl rozgrywki. O ile w poprzednikach umieszczono namiastkę otwartego świata, to teraz deweloperzy postanowili dać nam wolną rękę. Chcecie poszybować nad budynkami Batmanem nad szczytami budynków? Proszę bardzo. Jednak macie ochotę przetestować siłę Super-Mana? Nie ma problemu. No cóĹź, tak przynajmniej jest w teorii. Rzeczywistość jak zwykle jest brutalna i nie oszukujmy się - tryb ten tylko z pozoru jest swobodny. Klockowe postaci mogą co prawda poruszać się po całym Gotham, ale tylko tam gdzie przewidzieli to twórcy. Często bywa więc tak, Ĺźe wożąc się po mieście Bat-mobilem znienacka zaatakuje Was niewidzialna ściana. Nie pomaga równieĹź nawigacja. Brak tu mini-mapki, a malutki kompas u góry ekranu jest tak nieczytelny, jak recepta dobrego lekarza.

O grafice nie ma się co rozpisywać. Produkcje spod znaku LEGO pod tym względem (i nie tylko tym) stoją w miejscu od ładnych kilku lat. Z drugiej strony, nie jest to czynnik, który spowodowałby obniĹźenie oceny końcowej, bo nie ma tutaj co za bardzo zmieniać. Design miasta to kawał dobrej roboty. Gotham wygląda mrocznie, a takie detale jak uschnięte drzewa, olbrzymie stalowe figury w roli filarów i wraki samochodów pogłębiają klimat. Jeśli juĹź ktoś chce się do czegoś przyczepić to moĹźe powiedzieć, Ĺźe miejscami brakuje jakiejś odskoczni – większość budynków sprawia, Ĺźe uczucie deja vu będzie mimowolnie wracać. Fani komiksowych super-bohaterów mogą pochwalić ścieĹźkę dĹşwiękową doskonale wpisującą się w daną chwilę – główny motyw muzyczny Super-mana podczas lotu jego kanciastą wersją nad Gotham rządzi!

LEGO Batman 2: DC Super Heroes jest godne polecenia osobom, jakie omijały poprzednie części oraz przede wszystkim fanom serii ciągle nie mającym dość wyĹźyłowanej formuły, w której największą zmianą jest zawsze… zmiana uniwersum. Jeśli kolejne porcje klocków podsuwanych przez Travellers Tales Wam się przejadały, ale macie ochotę trochę się nimi pobawić to być moĹźe warto uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na premierę obiecującego LEGO The Lord of the Rings. Druga odsłona Mrocznego Rycerza to dobra gra, szczególnie w trwającym sezonie ogórkowym, ale ciągle nie jest to pozycja rewolucyjna, jakiej wypatruje się juĹź od długiego czasu.

Plusy:

• polska wersja językowa;
• róĹźnorodni bohaterowie;
• sandboxowy, choć nieco ograniczony świat;
• dubbing dodający klimatu;

Minusy:

• monotonia
• nieczytelna mapa i ekran ekwipunku
• sztuczna inteligencja

Paweł "Powlol" Rogalski