Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Haze - zapowiedź PlayStation 3

PS3 brakuje exclusive'ów... Po niezbyt dobrych ruchach Sony i utracie kolejnych kluczowych gier na wyłączność, można było sobie zadawać pytanie - ile jeszcze można? Konkurencja rosła w siłę, tymczasem japoński gigant zamiast się bogacić - tracił kolejne tytuły, bądź ich konwersje w końcu zaczęły się ukazywać na konkurencyjne sprzęty. W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z wysypem świetnych FPS-ów. X360 dostał Bioshock i Halo 3, a Wii może się pochwalić już wydanym Metroid Prime 3: Corruption. Czym obroni się Sony? Do tej pory w roli "kontry" japońskiego giganta widziano Unreal Tournament III - ostatnio jednak jej premiera została przeniesiona na I kwartał przyszłego roku. Jaki FPS będzie w takim razie reprezentował PS3 w końcówce tego roku? Wygląda na to, że Haze autorstwa Free Radical. Czy jednak będzie to produkcja na tyle dobra, że stanie do godnej walki ze swoimi konkurentami z innych obozów?

Wcielimy się w sierżanta Carpentera należącego do korporacji Mantel, która dąży do utrzymania porządku na świecie. Wyruszamy do Ameryki Południowej, aby uporać się z rebeliantami Promised Hand pod przywództwem Gabriela Skina. Free Radical obiecuje stworzenie historii, której pełne poznanie zajmie nam ponad 10 godzin gry. Nie jest to wynik może zachwycający, ale całkiem przyzwoity - patrząc na to, ile tytułów dzisiaj da się skończyć w jeszcze krótszym czasie.



To, czym Haze w jakiś sposób wyróżnia się wśród innych typowych FPS-ów, jest wykorzystanie Nectaru - rodzaju narkotyku, którego użycie zamienia "konsumenta" w prawdziwą maszynę do zabijania. Jak to wygląda w praktyce? Na ekranie cały czas widoczny jest wskaźnik informujący o ilości Nectaru, jaka została użyta. Już zwykłe zaaplikowanie go do organizmu daje oczekiwane efekty - widok się wyostrza, nasz bohater jest szybszy i silniejszy, a przeciwnicy są oznaczeni żółtą poświatą, dzięki czemu ich zlokalizowanie jest łatwiejsze niż zwykle.

Najciekawsze będzie jednak wykorzystanie narkotyku przeciwko wrogom. Chyba najbardziej efektywne jest połączenie go z granatem i rzut w kierunku przeciwników. Rozprzestrzeniający się pył Nectaru "zaraża" wszystkich znajdujących się w pobliżu ludzi i szybko możesz tego zacząć używać jako elementu strategii w walce - zamiast "bawić się" w samodzielne wyeliminowanie wrogów, wystarczy w odpowiedni sposób zarazić ich Nectarem tak, aby sami się powystrzelali. Można to też równie dobrze zrobić poprzez wysadzenie specjalnego zbiornika na ich plecach. Zresztą developer na każdym kroku zaznacza, że otwarta walka nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem - dobrym pomysłem jest uderzenie żołnierza i wyrwanie mu z rąk broni. Taki bezbronny osobnik nie może już nam nic zrobić.

Jeszcze ciekawiej robi się, gdy wszystkie te patenty przyjdzie nam zastosować w trybie Multiplayer, który ma pełnić w Haze nie mniejszą rolę niż kampania dla jednego gracza. Kilka dostępnych opcji rozgrywki, wiele map przygotowanych specjalnie pod multi, zachowanie wszystkich funkcji Nectaru, a także obecność różnorodnych pojazdów ma nam zapewnić rozgrywkę sieciową na wysokim poziomie. Zresztą możliwość wcielenia się również w rebeliantów jest obecna nie tylko online, ale i w kampanii (notabene będzie można ją rozegrać całą w trybie co-op do czterech graczy). A nie wspominałem jeszcze przecież o tak użytecznej opcji jak "udawanie trupa" - w momencie "oberwania" większą ilością ołowiu, bądź znalezienia się w pobliżu wybuchającego granatu, można po prostu upaść i przez moment udawać, że nasz główny bohater zszedł już z powierzchni Ziemi. Powstanie w odpowiednim momencie i zaskoczenie wroga może umożliwić sianie niezwykłego spustoszenia w jego szeregach.



Wygląda na to, że Haze nie będzie miał się czego wstydzić także w temacie oprawy graficznej. Oczywiście grze trochę jeszcze brakuje do czołówki w tym temacie, niemniej jednak graficznie zapowiada się to bardzo dobrze. W oczy rzucają się etapy w dżungli, lasach, czy na pustyni - widać wyraźnie, że panowie z Free Radical stawiają przede wszystkim na otwarte przestrzenie, choć nie zabraknie też etapów zamkniętych - niejeden raz przyjdzie nam zwiedzić wielkie hangary, magazyny, czy wąskie korytarze.

Dużo się działo w temacie dostępności Haze na poszczególnych platformach. Wiele razy mówiło się o wersjach na Xboxa 360 czy PC, status exclusive "przeskakiwał" z platformy na platformę. W końcu na krótki czas przed premierą możemy powiedzieć tylko tyle - studio Free Radical potwierdziło status ekskluzywności Haze dla PS3, więc nie należy się spodziewać kolejnych wersji. Jeśli nawet takowe miałyby kiedyś powstać to dopiero jakiś czas po launchu na konsoli Sony. Na dzień chwilę obecną jeśli chcielibyście pograć w ten tytuł, musicie koniecznie zaopatrzyć się w "chlebaka".

Haze budzi raczej mieszane uczucia. Z jednej strony ma patenty, które mogą pozwolić mu wybić się ponad przeciętność i uderzyć nas czymś oryginalnym, a z drugiej - czy to nie zacznie po pewnym czasie nużyć? Na temat fabuły nie wiemy zbyt wiele. Na razie przedstawia się ona niezwykle bezpłciowo, niczym nie zaskakuje, podobnie jak główny bohater - brakuje mi już teraz jakichś rysów psychologicznych dla poszczególnych postaci. Twórcy są bardzo oszczędni jeśli chodzi o zdradzanie otoczki fabularnej gry i mogą być tylko dwa wyjścia - szykują coś rewelacyjnego, bądź wręcz przeciwnie. Rozwiać wszelkie wątpliwości będzie można już 14 grudnia, kiedy to gra zadebiutuje w Europie.

Marcin "Sarge" Skierski

Strona artykułu: [1]        

UID: 1603
Okładka/art:
Tytuł:
Haze
Developer: Free Radical
Gatunek: FPS
Data wydania:
EUR: 14/12/07
USA: 11/12/07
JAP: TBA
Poziom trudności:
-
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!