Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Harry Potter i Czara Ognia - recenzja filmu
Harry Potter i Czara Ognia to film, na który czekały miliony ludzi: młodsi wielbiciele czarodzieja, starsi czytelnicy pióra pani Rowling, jak i w ogóle nie zainteresowani miłośnicy dobrego kina. Pierwsze dwie części wyreżyserowane przez Chrisa Columbsa były skierowane bezpośrednio do pierwszej grupy. Były to filmy według mnie bardzo naiwne (Harry wszędzie pierwszy, zawsze najważniejszy) i proste. Zostały one jednak, mimo oburzeń młodzieży (z powodu dziecięcego charakteru filmu), bardzo dobrze przyjęte przez fanatyków sieroty. Trzecia część zapowiadana była przez Alfonsa Cuarona (nowego reżysera) jako opowieść o przemianie i dojrzewaniu nastolatka. Co z tego wyszło, wiedzą zainteresowani. Przynudzający horror dla dzieci. Źle poukładane fakty skutecznie utrudniały poznanie fabuły ludziom z czarodziejem niezwiązanych. Młodzież ponownie była załamana, z tym że pewną jej część obraz pana Cuarona przekonał. O czwartej części Mike Newell mówił, że chce zrobić najefektowniejszy film jaki do tej pory powstał. Budżet miał spory więc pojawiły się nadzieje. Krytycy wskazywali na zbyt krótki czas trwania filmu i powstały nawet koncepcje zrobienia Czary Ognia w dwóch częściach. Newell jednakże stanowczo twierdził, że ludzie przyjdą do kina raz, ale za to wyjdą z niego z koparami na ziemi... Co z tego wyszło? Zapraszam dalej, niech świat magii Was pochłonie.



Powiem szczerze - film nie powalił mnie na kolana. Jest jednakże bardzo dobry. Seria filmowa zmieniła drogę podążania na "znakomicie lepszą";). Mike Newell stworzył obraz ciekawszy, bardziej konkretny i spójny... jednakże bardzo streszczony. Osobiście uważam, że jest to dobre działanie. Według mnie lepiej nie wprowadzać dodatkowych faktów (mimo tego, że byłyby istotne) bo doprowadzić mogłoby to do rozstrzępienia fabuły i zbędnego zamieszania, jak to miało miejsce w "trójce". Wszystkie wątki są przemyślane, w akcji nie ma przestojów, w kółko coś się dzieje. Uspokojenia akcji (rozmowy bohaterów, itp...) przedstawiono w sposób komediowy, np. kąpiel z jajkiem i jęczącą Martą. Osobiście bałem się, że te wszystkie dowcipki śmieszne będą tylko dla dzieci, a jednak sam też się czasem zdrowo uśmiechnąłem. Wszystkie te elementy wypracowują przejrzystość i jasność fabuły dla laików w temacie. 

Nastrój filmu jest bardzo ponury. W pewnym momencie zaczął denerwować mnie ten nieustający deszcz i chmury oraz to, że ujęcia "outdoors" zawsze są spowite wieczorem albo późnym popołudniem. Podobnie było w trzeciej części, podobna została też lokacja. W zasadzie cały zamek wydaje się być taki sam, z wyjątkiem dziedzińca. Pomimo tego, że ten Hogwart z Więźnia Azkabanu nie przypadł mi do gustu, to teraźniejsza szkoła spodobała mi się. Największe wrażenie sprawił na mnie stadion Quidditcha na Mistrzstwach Świata. Jest po prostu kapitalny. Bardzo efektowny. Aż żal, że pan Newell nie pozwolił nam się cieszyć żadnym meczem, ale cóż... nie można mieć wszystkiego. Ciekawie prezentuje się jezioro "od środka". W ogóle wszystko jest takie wypaśniejsze... Dech w piersiach zapiera wyjazd kamery ponad labirynt. Heh, nie ma to jak chęć posiadania wielkości...

No tak, ale co z tymi zachwałkami-przechwałkami dotyczącymi efektów? Powiem tak: mimo tego, że nie jest aż tak cyniarsko jak miałem nadzieję że będzie, to jest świetnie. Scena Harrego walczącego z Voldemortem u finału filmu wymiata. Uważam jednak, że można by tam wsadzić bullet-time'a, aby scena nabrała mocniejszego charakteru. Szczególnie motyw Cedrika podczas spotkania z Voldemortem. Podobnie bardzo dobrze wygląda walka sierotki ze smokiem. Cała gonitwa wprawia w osłupienie. Scena w jeziorze mimo tego, że jest także dobrze zrealizowana wymaga wspomnienia z tego względu, że większą jej część stanowi animacja komputerowa.
 
 

 
Muzyka jest już tradycyjna, mimo że tym razem zajął się nią Patrick Doyle (muzykę w poprzednich częściach zrobił John Williams). Cały czas podkład stanowi orkiestra z ewentualnym chórkiem. Nie muszę dodawać, że muza współgra z akcją ... Cieszy mnie patent z zespołem na balu. Rockowa kapela w Harrym... Panie! Toż to armagiedon!



Aktorzy również pozostali ci sami (oczywiście wraz z rozwojem fabuły pojawiają się nowe postacie). Uważam, że są dobrze dobrane za wyjątkiem Che i Fleur. "Siakieś one takie bardziej sexy powinny być, a nie takie przeciętne". 

Co do ekranizacji i zdjęć to uważam, że przy dziełach na takim poziomie chyba nie trzeba się uzasadniać. Przytoczę jednak dwa motywy, które zapadły mi głębiej w pamięci, bo oddają talent reżysera. Pierwszym z nich jest ww. bal, a szczególnie jego końcówka, jak część ludzi już zakończyła balowanie, gdy kilka par tańczy dalej na parkiecie... To wszystko wygląda bardzo przekonywująco. Pozwala nam - potencjalnym widzom - na uznanie całej trójki głównych bohaterów za normalnych ludzi. Gdy Hermiona siada na schodach i płacze... świetne. Druga chwila, którą pamiętam (i zapamiętam na nieco dłużej) to wyjście Harrego z ciałem Cedrika z labiryntu. Ta radość jeszcze nieświadomych ludzi skrzyżowana ze śmiercią... A potem te wycie ojca opłakującego syna na oczach wszystkich...

Żeby nie było za słodko napiętnuję małe uchybienia. Według mnie jak już szaleć z efektami to szaleć na maksa. Przytoczyłem wcześniej scenę na cmentarzu z Voldemotrem. Właśnie, przy okazji uważam, że głos szanownego Czarnego Pana został nieco popsuty i nie oddaje właściwie jego charakteru, który to powinien budzić grozę. Wystąpienie śmierciżerców na Mistrzostwach Świata w Quidditchu powinno być bardziej wyolbrzymione. Poza tym jak dla mnie Hogwart jest ma mało magiczny, jest w nim za bardzo ponuro. Cała szkoła nie emanuje ciepłem zawartym w książce.

Podsumowując uważam, że ekranizacje Harrego Pottera są na bardzo dobrej drodze. Po słabych poprzedniczkach Czara Ognia to film bardzo dobry, ciekawy i jednocześnie humorystyczny. W końcu doczekaliśmy się normalnej ekranizacji o idolu milionów, która ciekawa jest dla wszystkich: dzieci, młodzieży i dorosłych. Fabuła jest jasna i dobrze zrealizowana. Tego wcześniej brakowało... Uważam, że Harry Potter i Czara Ognia będzie też dobrą odskocznią dla fanów dobrego filmu. Dlatego, że idąc w dobrym kierunku nie zatraca tak istotnej magii...

Scrow

P.S. Jeśli nie jesteś fanem Pottera, i tak polecam Ci ten film. Jeśli Pottera nie lubisz, film Cię nie przekona, ale obejrzeć warto...
Strona artykułu: [1]        

UID: 15402
Okładka/art:
Tytuł:
Harry Potter i Czara Ognia - recenzja filmu
Developer: -
Gatunek: -
Data wydania:
EUR:
USA:
JAP:
Poziom trudności:
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!