Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Guitar Hero 5 - recenzja PlayStation 3Xbox 360WiiPlayStation 2

Choć Guitar Hero powoli zaczyna przypominać tasiemiec (w roku wydawane są przynajmniej trzy odsłony, czy to poświęcone jakiemuś konkretnemu zespołowi, czy też składanki "Greatest Hits"), muszę przyznać, że każda "duża" część przynosi ze sobą innowacje, które usprawiedliwiają kolejną cyfrę w tytule. Przy okazji Guitar Hero 3 grupa Neversoft przejęła w ogóle tę markę, rok później wydając GH4 umożliwiła nam rozgrywkę na zasadach znanych z Rock Band (z wykorzystaniem mikrofonu i perkusji), natomiast "piątka" rozwija wszystkie poprzednie pomysły i wprowadza sporo nowości. Jak wyszło?

Rozgrywka oczywiście nie zmieniła się zanadto od czasu poprzednich części - rewolucji nie powinniście więc oczekiwać. Dalej z góry na dół podążają nutki do zagrania i należy z odpowiednim wyczuciem rytmu grać na instrumentach. Dołączanie do gry stało się jednak dużo prostsze niż dotychczas. Jeśli chcieliście przy okazji poprzednich części dołączyć Waszych przyjaciół do zabawy, trzeba było wychodzić do menusów i wszystko żmudnie ustalać. Teraz tryb Party Play jest lepszy niż kiedykolwiek. Gra odgrywa kilka utworów z rzędu i wystarczy wcisnąć jeden przycisk, by zacząć grać. Bez problemu można włączyć się do zabawy, bo obsługiwana jest funkcja "drop in / drop out", czyli w każdej chwili można dołączyć z dodatkowym instrumentem do innych graczy.



Co jeśli ktoś już gra na gitarze, a Wy nie chcielibyście odgrywać ścieżki np. dla gitary basowej? Nie ma problemu - w "piątce" każda kombinacja jest możliwa. Chcecie w kilka osób pośpiewać niczym w Singstarze? Możecie. A może wszyscy mają zedrzeć struny na ścieżkach gitary elektrycznej? Jest to możliwe. Party Play pozwala po prostu na wszystko i aż dziw bierze, że dopiero teraz twórcy na to wpadli. W każdym razie to bardzo użyteczne nowości.



Autorzy postawili na przystępność i widać to od pierwszej minuty z grą. Moim zdaniem świetnym pomysłem (zaczerpniętym zresztą z Guitar Hero: Metallica) jest to, że nie trzeba zaliczać każdego utworu, by móc zagrać kolejne. Tym razem chodzi po prostu o zdobycie wymaganej liczby gwiazdek (do pięciu za bardzo dobre zagranie piosenki + do trzech bonusowych), dzięki czemu bardzo trudne numery można zostawić sobie na później i wrócić do nich już po zebraniu większego doświadczenia. Cała kariera zmieniła się zresztą nie do poznania.



Nie ma już oddzielnych ścieżek kariery dla każdego z instrumentów. Nie ma zarabiania pieniedzy za koncerty, nie ma fabuły, która zresztą nigdy nie była mocną stroną tej serii (komu podobałby się kolejny wątek typu "od zera do bohatera"?). Dostajemy po prostu kolejne zestawy utworów do odegrania i zbieramy gwiazdki, dzięki którym odblokowują się kolejne paczki piosenek. Autorzy dodali nieco głębi do standardowego grania kawałków. Każdy z utworów ma jakieś zadanie specjalne, za które można uzyskać do trzech dodatkowych gwiazdek. Może to być na przykład perfekcyjne odegranie refrenów, zagranie 30 sekund whammy barem, czy cokolwiek innego. Zadania dotyczą oczywiście nie tylko gitary, ale i perkusji oraz mikrofonu, więc jeśli ktoś będzie chciał wycisnąć z tego tytułu wszystko, niezbędne okaże się posiadanie wszystkich instrumentów (+ sprawna gra na każdym z nich).



Te wszystkie zmiany zaowocowały zdecydowanie zwiększoną żywotnością. Już poprzednie części i ich hardcore’owe achievementy były niezłe, ale teraz żeby wycisnąć wszystko trzeba naprawdę się postarać i być bardzo wszechstronnym (w końcu nie każdy rządzi np. przy mikrofonie, podczas gdy ścieżki gitarowe może mieć obcykane na najwyższym poziomie trudności). Doszło poza tym kilka trybów do opcji multiplayerowych. Bardzo dobrze sprawdza się tzw. ‘Momentum’, w którym każdy z graczy startuje na poziomie trudności Medium i gra odpowiednio zwiększa bądź zmniejsza poziom trudności w zależności od tego jak nam idzie. Jest jeszcze chociażby ‘Do or Die’, gdzie gracze zostają wykopywani jeśli nie zagrają poprawnie trzech nutek z rzędu (coś dla największych wymiataczy).

Strona artykułu: [1]  [2]      

UID: 4425
Okładka/art:
Tytuł:
Guitar Hero 5
Developer: Neversoft
Gatunek: muzyczna
Data wydania:
EUR: 11/09/09
USA: 01/09/09
JAP: -
Poziom trudności:
średni (3/5)
8.9/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!