Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Gran Turismo 6 - recenzja PlayStation 3

Gran Turismo 6 pojawia się na rynku w niefortunnym momencie. Dopiero co zdążyła ukazać się PlayStation 4 i oczy wszystkich graczy zwrócone są na next-genowy system, a przecież wystarczyło ustalić premierę gry na dwa miesiące przed launchem nowej konsoli Sony. Efekt jest taki, że premierowy tydzień dla GT6 jest pięć razy słabszy (pod względem sprzedażowym) niż w przypadku „piątki”. Teoretycznie można by uznać, że taka marka jak Gran Turismo i tak się obroni, ale ktoś chyba popełnił tutaj błąd. Mimo wszystko dla każdego posiadacza PS3, to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza premiera roku. Tylko czy studio Polyphony Digital wyciągnęło wnioski po krytyce poprzedniej części?

Kluczowe w odbiorze szóstej części jest podstawowe pytanie: czego od niej oczekujecie? Encyklopedii motoryzacji, genialnego modelu jazdy i klimatu, z którego słynie seria GT? Czy też chcecie kluczowych zmian – lepszej SI przeciwników, modelu wizualizacji uszkodzeń, czy systemu kolizji? Gran Turismo 6 dla części z Was będzie genialną grą. Trudno polemizować z obsesyjnym przywiązaniem twórców do detali, rewelacyjnym modelem jazdy (jeszcze bardziej poprawionym poprzez pracę nad systemem zawieszenia samochodów), szerokimi możliwościami tuningu, czy ogromną żywotnością tej produkcji. Od tak dużej marki trzeba jednak oczekiwać stawiania dużych kroków naprzód, bo w wielu aspektach – mimo całej swojej świetności – Gran Turismo dalej tkwi w epoce PlayStation 2. Dla tych, którzy oczekiwali rewolucji: GT6 to raczej małe, subtelne zmiany w porównaniu do „piątki”, a nie kroki milowe i definiowanie na nowo gatunku. Wszystko za co od lat kochamy tę serię, można w najnowszej odsłonie znaleźć. Niestety, wszystko za co ją krytykujemy – również.


Gra jak zwykle rozpoczyna się efektownym intrem. Narzekaliśmy na przydługi film początkowy z poprzedniej części, ale w "szóstce" nie ma się do czego przyczepić.

Gra jak zwykle rozpoczyna się długim intrem. Polyphony Digital to jedna z nielicznych firm, która dalej hołduje zasadzie wypuszczania filmików początkowych, które mają nas rozgrzać przed właściwą rozgrywką. W recenzji piątej części narzekałem na intro, które było przydługie, rozkręcało się zbyt wolno i nie miało takiej mocy jak filmy z wcześniejszych części GT. W „szóstce” jest pod tym względem dużo lepiej. Po wypuszczeniu patcha 1.01, który wydłużył intro, na chwilę obecną trwa ono niecałe 5 minut. Zaczyna się jak zwykle spokojnie, aby przejść do dynamicznych ujęć przy akompaniamencie niezłego soft-rockowego kawałka od Daiki Kasho („All My Life”). Film jest na tyle dobrze zmontowany i zsynchronizowany z muzyką, że ogląda się cały ten spektakl z prawdziwą przyjemnością i znowu wraca to uczucie z dawnych części GT, kiedy to niemalże każde odpalenie gry kończy się obejrzeniem intra. Za to pierwszy mały plusik dla twórców.

Wiadomo jednak, że intro to jedynie zajawka mająca nas rozgrzać przed daniem głównym. Dużo ważniejszy jest w końcu właściwy gameplay. Wszystko zaczyna się standardowo dla tej serii, czyli od wrzucenia nas za kierownicę kompletnego ślimaka – Hondy Fit. Niektórzy zarzucają twórcom, że nie idą z duchem czasu i wzorem innych podobnych tytułów nie dają nam zasiąść za kółkiem kilkusetkonnych potworów. Zgadza się, progres w GT6 jest wolny, ale szczerze mówiąc mi to w ogóle nie przeszkadza. To nawet wskazane, aby nauczyć graczy jeździć na początek słabszymi maszynami, bo opanowanie przez nowicjuszy na przykład samochodowych pocisków znanych z Le Mans graniczyłoby z cudem. Przygotujcie się zatem przynajmniej na godzinę, czy dwie wolnej jazdy, ale z każdym kolejnym kwadransem będzie coraz lepiej.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Przedstawiamy Wam 16 minut gameplayu z GT6 z komentarzem - możecie obejrzeć jak prezentuje się początek, menu główne i kluczowe aspekty najnowszej produkcji Polyphony Digital. Film pochodzi z naszego kanału na YouTube: onlygamespl.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -


Twórcy zdecydowali się na zupełnie nowy system progresu, który bardzo przypadł mi do gustu. Pamiętacie żmudne testy licencyjne z poprzednich części? Nie zabrakło ich także w GT6, choć tym razem nie stanowią już oddzielnego trybu i nie trzeba ich zaliczać kilkudziesięciu naraz, żeby mieć dostęp do poważnych zawodów. Tym razem dostaliśmy sześć głównych kategorii zawodów: Nowicjusz (Novice), Krajowa B, Krajowa A, Międzynarodowa B, Międzynarodowa A i w końcu Super. Oczywiście na początku uzyskacie dostęp jedynie do pierwszej, a żeby mieć możliwość pościgania się w wyższej klasie, będziecie musieli zdobyć określoną liczbę gwiazdek. Gwiazdki to nowość w GT, choć pomysł jest tak naprawdę bardzo prosty. Startując w każdym z wyścigów możecie zdobyć od jednej do trzech gwiazdek (trzy za zwycięstwo, dwie za miejsce 2-3, jedną za miejsce 4-5). Trzeba zebrać ich kilkadziesiąt (np. 25 na 70 dostępnych w danej kategorii), aby odblokowały się testy licencyjne lub finalne zawody. Licencje są zatem wymagane do przeskoczenia do kolejnej kategorii, aczkolwiek muszę uspokoić wszystkich z tego powodu niezadowolonych – testów jest mało (zawsze wystarcza zaliczyć pięć) i są dużo łatwiejsze do zaliczenia niż dawniej. Prawda jest taka, że po pięciu minutach będziecie mieć je z głowy, a najwięksi fani zasiądą po prostu do zdobywania złotych pucharów, bo do ich uzyskania trzeba się nieco bardziej wysilić (choć i tak jest to prostsze niż kiedyś).


Twórcy zaproponowali nam w GT6 nowy system progresu oparty na gwiazdkach. Każdy wygrany wyścig to 3 zainkasowane gwiazdki - w każdej z kategorii trzeba ich zebrać kilkadziesiąt, aby mieć możliwość przejścia dalej. Może i nie jest to innowacyjne rozwiązanie, ale i tak dużo lepsze niż totalnie archaiczny system z poprzednich części.

Oprócz standardowych wyścigów twórcy przygotowali też trochę zadań pobocznych. Mamy tutaj między innymi wyścigi samochodów jednej marki, eventy typu „Przerwa na kawę” (zbijanie pachołków, drifting), czy zawody przypominające testy licencyjne (ukończ dany odcinek w określonym czasie i wyprzedź kilka samochodów). Miła odskocznia od głównych trybów, choć nie jest to nic szczególnie grywalnego.

Amerykańskie serwisy narzekają na to, że system progresu w Gran Turismo 6 jest archaiczny i podniósł się lament nad tym, iż wymagane jest zdawanie testów licencyjnych, podczas gdy w GT5 było to opcjonalne. Szczerze? W „piątce” system progresu był jeszcze bardziej przestarzały, a poruszanie się po menu głównym trwało wieki. Najnowsza odsłona serii została pod tym kątem znacznie usprawniona – w menu zastosowano coś w rodzaju systemu kafelkowego, dzięki czemu dostanie się do pożądanej opcji jest szybkie i bezbolesne. Po ujrzeniu wymogów danego wyścigu nie trzeba już wycofywać się przez kilka ekranów, aby wejść do garażu. Dodano bowiem proste, podręczne menu, z którego błyskawicznie przeniesiecie się do garażu, aby zmienić samochód, czy dostosujecie ustawienia posiadanej fury. Tak to właśnie powinno wyglądać od początku. Pewnie, jest jeszcze kilka elementów do poprawy (np. wychodzenie do menu głównego po zakończeniu zawodów, szybkość przeskakiwania do kolejnego wyścigu czy licencji), ale jak na standardy Gran Turismo, i tak sporo uległo poprawie.


Oprócz standardowych wyścigów twórcy przygotowali też zadania poboczne. Niektóre z nich przypominają standardowe testy licencyjne, inne opierają się na driftowaniu, a do tego jest też znane już z poprzednich części zbijanie pachołków.

Strona artykułu: [1]  [2]  [3]  [4]  [5]

UID: 8133
Okładka/art:
Tytuł:
Gran Turismo 6 - recenzja
Developer: Polyphony Digital
Gatunek: wyścigi
Data wydania:
EUR: 06/12/2013
USA: 06/12/2013
JAP: 05/12/2013
Poziom trudności:
średni (3/5)
7.9/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!