Co według Was powinny mieć topowe wyścigi na konsolach? Moim zdaniem powinny oferować długi i "głęboki" tryb kariery, setki samochodów i dziesiątki tras (odwzorowanych na podstawie rzeczywistych odpowiedników, jak i fikcyjnych) do wyboru, rewelacyjny model jazdy, szerokie możliwości tuningu mechanicznego oraz optycznego, a do tego oprawę audio-video na najwyższym poziomie i rozbudowany tryb online.
Forza Motorsport 3 ma to wszystko. To bez żadnych wątpliwości jeden z najlepszych symulatorów wyścigowych, jakie kiedykolwiek powstały. Włączając go można odnieść wrażenie, że jest tu wszystko co być powinno, a nawet więcej. Czy dostaliśmy najlepsze wyścigi na konsolach? Postaram się odpowiedź na to pytanie w całej recenzji.
Mniej więcej od dwóch lat, kiedy to ukazywała się Forza Motorsport 2, fani PS3 oraz Xboxa 360 toczą zażarte boje na temat tego, która z produkcji jest lepsza: Gran Turismo, czy też dzieło wewnętrznego studia Microsoftu. Problem cały czas polega na tym, że w momencie wydawania drugiej Forzy, liczyliśmy na to, że Gran Turismo 5 niebawem się ukaże. Teraz do sklepów wchodzi Forza Motorsport 3, a Polyphony Digital nadal nie chce wypuścić piątej odsłony swojej flagowej serii. Trudno więc porównywać Forzę z czymś, czego na chwilę obecną nie ma. Bo nie oszukujmy się, GT5 to dalej wielka niewiadoma. Nie jestem w stanie przewidzieć jak będzie w tej pozycji prezentował się model zniszczeń pojazdów, czy AI konsolowych przeciwników stać będzie wreszcie na coś więcej niż jazdę "po sznurku", czy kolizje będą wykonane w należyty sposób... Trzeba po prostu poczekać. Nie doczekacie się więc w tym artykule porównania z Gran Turismo, ale wszystkich fanów motoryzacji chyba nie to powinno interesować. Zajmijmy się trzecią Forzą, która jest tu i teraz.
Omawianie najnowszego dzieła Turn 10 zacznę może od trybu kariery, który przemodelowano względem poprzedniej części. Season Play, bo o nim mowa, oferuje serie wyścigów do zaliczenia. Całość została opracowana formie kalendarza i przypomina to, co oglądaliśmy choćby w Project Gotham Racing 4. Po wybraniu samochodu gra daje nam wybór z reguły trzech serii wyścigowych (np. zawody samochodów marki Volkswagen, hatchbacków oraz z napędem na przednią oś). W zależności od posiadanych fur możecie zdecydować się na jeden z tych typów zawodów, a jak będzie trzeba, podkręcić nieco osiągi swojego auta dzięki bogatym opcjom tuningowym. Załóżmy, że wybieracie zawody Wolksvagena i w garażu macie popularnego Golfa. Gra rozkłada Wam trzy eventy z tej serii na dwa tygodnie, bo co drugą niedzielę do zaliczenia są Światowe Mistrzostwa (World Championship), które warto by było zaliczyć. Gdy wszystko przejedziecie, lektor podpowiada, że kolejne mistrzostwa są za dwa tygodnie, więc w wolne dni można sobie rozplanować kolejne mniejsze zawody. Gra znowu daje trzy eventy do wyboru i tak w kółko. Tak naprawdę progres zdobywa się zaliczając serie World Championship, które oczywiście w miarę kolejnych tygodni są coraz trudniejsze i zwiększają się klasy pojazdów, jakimi trzeba wystartować (od najwolniejszych F, aż do S, a potem to już R oraz R1, gdzie prowadzi się istne rakiety na kółkach). Cały tryb jest więc dużo bardziej klasyczny niż mapka w Gran Turismo, ale przecież twórcy mogli mieć swój pomysł. W każdym razie jeśli graliście w Need for Speed: Shift, poczujecie się jak ryba w wodzie.
Przed premierą twórcy dużo mówili o tym, że chcą swoją grę dostosować także dla niedzielnych graczy. Nie ukrywajmy, takie molochy jak Gran Turismo czy Forza zawsze celowały głównie w hardcore'owców - "niedzielniakom" trudno było przebić się przez multum opcji, czy zaawansowane możliwości tuningu, które trzeba było opanować, jeśli myślało się o jako takim progresie. Forza Motorsport 3 stara się być bardzo przyjazna już od samego początku. Po pierwszym włączeniu gry od razu zostaniecie zapytani za jakiego gracza się uważacie. Wraz z udzieloną odpowiedzią zaproponowany zostanie Wam stosowny poziom trudności oraz włączenie / wyłączenie konkretnych asyst. Oczywiście wszystko można dostosować do swoich potrzeb, więc jeśli zaproponowany schemat nie będzie Wam odpowiadał, możecie go błyskawicznie zmienić (także później, już w trakcie trybu kariery). Oprócz standardowych kontroli trakcji, stabilności oraz ABS-u, tym razem dochodzą kolejne ułatwienia, np. automatyczne hamowanie przed zakrętami. Można też włączyć linię perfekcyjnego przyjazdu, która bardzo przydaje się podczas pierwszych wizyt na poszczególnych trasach. W ten prosty i szybki sposób każdy dostosuje grę do własnych wymagań. Hardcore'owiec wszystko powyłącza, a dodatkowo ustawi sobie manualną skrzynię biegów z koniecznością wciskania sprzęgła (!), a casualowiec włączy sobie asysty i też będzie dobrze się bawił. Twórcy oczywiście premiują trudniejsze ustawienia - za każde utrudnienie sobie zabawy gra przyznaje 5-15% dodatkowej premii za wygrany wyścig, więc warto się starać.
Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do trybu kariery. Za wygrywanie kolejnych wyścigów otrzymujecie pieniądze, które można przeznaczyć na tuning posiadanej fury lub zakup kolejnej. W przypadku ulepszania samochodów znowu mamy do czynienia z ułatwieniem dla mniej wymagających graczy. Jest oczywiście specjalny sklepik, w którym można kupować wszystkie części pogrupowane w różne kategorie samemu i obserwować jak bardzo rosną osiągi samochodu po modyfikacjach. Oprócz tego każdy chętny bez problemu może zakopać się w bardziej zaawansowanych ustawieniach - ustawić przełożenia skrzyni biegów, czy dostosować ciśnienie w oponach. Załóżmy jednak, że nie chce Wam się w to bawić. Przed wyścigiem jest opcja Quick Upgrade, która błyskawicznie dostosuje Wam tuning do potrzeb najbliższego wyścigu. W trzeciej części Forza Motorsport wyścigi opierają się o wskaźnik wydajności danej fury. Jeśli na przykład dla Waszego samochodu wskaźnik wynosi 258, a w następnym wyścigu mogą startować pojazdy do 350, opcja Quick Upgrade błyskawicznie zakupi za Was potrzebne części i dostosuje Wasze auto tak, by było konkurencyjne w wyścigu. Analogicznie działa to w drugą stronę - jeśli posiadacie zbyt mocny samochód, możecie błyskawicznie wykonać downgrade. Świetna rzecz i szczerze mówiąc coś podobnego powinno znaleźć się w każdej kolejnej grze wyścigowej z możliwością tuningu. Jeszcze nigdy podrasowywanie nie było tak proste i przyjemne.
