Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Final Fantasy X-2 PlayStation 2

Seria FF cieszy się od dość dawna sporą popularnością wśród graczy na całym świecie. Każda kolejna odsłona wnosiła coś nowego do serii, posiadała wspaniałą fabułę i niepowtarzalny klimat. Przełomowym momentem dla serii okazało się wydanie dziesiątej części, i nie chodzi tutaj o nieprawdopodobną oprawę graficzną, voice acting czy też inne bajery. FFX przeszedł do historii z tego względu, iż doczekał się po raz pierwszy w dziejach serii – kontynuacji. 13 Marca odbyła się premiera tej gry w Japonii. Początkowo z dystansem podchodziłem do sprowadzenia sobie tegoż importa. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Każdy zdaje sobie sprawę jak ważny jest język w grach RPG, bez zrozumienia fabuły, wszelakich statystyk czy samego już systemu walki – granie jest bez sensu… Jednak po bardzo dobrych opiniach graczy, którzy mieli okazje zobaczyć w akcji FFX-2 oraz terminie wydania wersji PAL/USA (Listopad/Grudzień 2003(?)) postanowiłem, że "zmuszę się" do grania nawet bez jakiegokolwiek pojęcia na temat języka japońskiego.

Wydarzenia zawarte w sequelu FFX, mają miejsce ok. 2 lata po właściwym zakończeniu poprzedniczki. Świat Spiry uległ dużym zmianom, przede wszystkim do użytku powszechnego weszły maszyny i technologie Al Bhed, kult Yevon'a uległ przeobrażeniu, a co bardziej spragnieni wyzwań połączyli się w grupy zajmujące się poszukiwaniem sfer zawierających zapisy z dawnych czasów. Jedną z takich grup jest YuRiPa, którymi to przyjdzie nam kierować. Nazwa grupy powstała z połączenia pierwszych liter imion głównych bohaterek gry Yuna, Rikku oraz nowa laska: Paine.

Grę otwiera jak zawsze pięknie wyrenderowane intro, do których to Square zdążył już nas przyzwyczaić. Oglądamy otwarcie kolejnych mistrzostw Blitzball'a, w których to Yuna pełni rolę wokalistki jakiegoś zespołu POP (!), W międzyczasie na ekranach po raz pierwszy pojawiają się skąpo ubrane dwie laseczki: Rikku oraz Paine (odziana w skórę, ćwieki a jako oręż posiada miecz, którego nie powstydziłby się sam Auron), rozpoczynają "stealth" atak na ochroniarzach tegoż koncertu. Za chwilę animacja dobiega końca i rozpoczyna się pierwsza walka, w której stają Paine, Rikku kontra… Yuna (?!)...

Tak mniej więcej rozpoczyna się gra, w pewnym sensie rewolucyjna i wnosząca potężną ilość zmian zarówno w systemie walki jak i samej rozgrywki. Początkowo, warstwa fabularna FFX-2 opiera się na rywalizacji dwóch grup poszukiwaczy zaginionych sfer, naszej (YuRiPa), oraz wrogiego klanu Le Blanc z ponętną blondyną na czele. Jednak dla Yuny głównym celem w dalszym ciągu jest odnalezienie Tidus'a, który jak wiadomo… żyje. System zaliczania gry został podzielony na misje, w których to będziemy wykonywać różne zadania (dodano klawisz skoku/wspinania się – więc spodziewajcie się elementów zręcznościówki), za co zostaniemy nagrodzeni kolejną sferą, unikalnymi skarbami no i oczywiście środkami finansowymi. Co ważne, kolejność wykonywania misji nie jest z góry narzucona przez autorów gry, tak więc możemy dowolnie wykonywać te misje na które mamy ochotę, przy okazji dając tzw. skok w bok na sub-questy. Ilość misji zawarta w grze jest naprawdę spora i robi wrażenie. Co ciekawe, zakończenie gry również nie będzie liniowe! Autorzy wrzucili aż 5 zakończeń (np. Normal, Good, Bad itd.) oraz dodatkową opcję Game+ -, która umożliwia rozpoczęcie gry od nowa z zachowaniem wszelakich dobrodziejstw, jakie dane było nam zdobyć. To jeszcze nie koniec zmian! Największą rewolucję (jak dla mnie) umieszczono podczas samej walki. Przede wszystkim go gry powracają klasy zawodowe (patent z FFV, który nie został tam do końca wykorzystany) oraz Active Time Battle (ATB System), oba elementy oczywiście poważnie zmodyfikowano. Profesji przewidziano 14 (+1 specjalną dla danej panny) są to m.in. White Mage, Black Mage, Gunner, Thief, Dancer, Magic Shooter, Mascot, Animal Trainer, Soldier, Samurai, Dark Knight… i można je zmieniać podczas walki, co jest jak najbardziej wskazane (a animacja wiążąca się z tym powala bardziej niż przywołanie Aeona!). Oczywiście każdy "zawód" to odmienne statystki, zaklęcia oraz ataki. Umiejętne korzystanie z profesji ma znaczący wpływ na wygranie walki z większymi stworami. Sama walka znacznie zyskała na dynamice, jest dużo bardziej widowiskowa i co ważne bardziej grywalna. Ataki naszych ponętnych lasek często łączą się w potężne szlagi, te z kolei kumulują się w tzw. chainy im więcej tym większe obrażenia uda nam się zadać, przy większych "rozpierduchach" gra lubi sobie czasem przyciąć, ale zdarza się to niezmiernie rzadko na szczęście. Oprawa graficzna nie uległa praktycznie żadnym zmianom, jest to ten sam poziom jaki prezentuje FFX (widać poprzeczka została ostatnio zbyt wysoko ustawiona…, czekamy na FFXII:]...). Tematu muzyki na razie nie będę poruszał, ponieważ za wcześnie by o tym mówić (za mało się jeszcze wsłuchałem) i co ważne jest ona jak zawsze zależna od gustu danego gracza (lubisz Japoński Pop – będziesz zachwycony!), na dzień dzisiejszy jak dla mnie: muzyka "może być".

Podsumowując zmiany, jakie dokonano w FFX-2, zostały one przyjęte przeze mnie jak najbardziej na TAK. I wstępnie mogę wystawić grze 9 z małym +, czas pokaże (i wersja USA/PAL na którą z niecierpliwością wyczekuje) czy się myliłem...

M@jk

Strona artykułu: [1]        

UID: 1186
Okładka/art:
Tytuł:
Final Fantasy X-2
Developer: Square Enix
Gatunek: jRPG
Data wydania:
EUR: 20/02/04
USA: 18/11/03
JAP: 13/03/03
Poziom trudności:
-
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!