Soundtrack jak zwykle stoi na wysokim poziomie i pełny jest dobrych, licencjonowanych kawałków. Tutaj FIFA jak zwykle góruje nad PES-em. Mamy też oczywiście polski komentarz, ale powoli zaczyna mnie już męczyć ciągłe narzekanie na błędy. Ile jeszcze będziemy słuchać Szpakowskiego mylącego wynik meczu, opowiadającego o towarzyskim meczu podczas gdy rozgrywamy ważny mecz o stawkę? Wydaje się też, że nie dograno nowych kwestii, a jeśli już, to jest ich tak mało, że są niedostrzegalne. Czas więc powoli skończyć pochwały na temat tego, że w ogóle mamy polski komentarz. Najwyższa pora na poprawę błędów, choć wydaje mi się, że ich eliminacji się w tej generacji już nie doczekamy. To wina całego silnika odpowiedzialnego za komentarz – duet Szpakowski i Szaranowicz nie są tu niczemu winni. Aha, po raz kolejny brakuje niestety polskiej Ekstraklasy.
Niezmiernie trudno było mi ocenić FIFA 13. Gra sama w sobie jest świetna i to z pewnością najbardziej dopracowana edycja ze wszystkich, które ukazały się na sprzętach tej generacji. Problem jednak w tym, że niewiele wnosi w stosunku do poprzedniczki. Doceniać zatem za dobrze zbalansowany gameplay i bogate opcje, a jednocześnie przymykać oko na „odcinanie kuponów”, czy obniżać ocenę ze względu na małą liczbę zauważalnych nowości? Zdecydowałem się jednak na tę drugą opcję i minimalnie obniżyłem notę.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że w naszym serwisie oceniliśmy PES-a 2013 na „dziewiątkę”, natomiast czy oznacza to, że jest lepszy niż FIFA 13? Niekoniecznie. Po pierwsze, piłka od Konami dostała premię za duże, zauważalne zmiany i świetnie zbalansowaną rozgrywkę, a FIFA „obcinkę” za spoczęcie na laurach. To, która z tych pozycji jest lepsza zależy tak naprawdę od osobistych preferencji gracza. Jeśli argument o „odcinaniu kuponów” w FIFA 13 do Was nie przemawia, spokojnie możecie dołożyć sobie 0.5 punktu do oceny końcowej, bo - podkreślę to jeszcze raz – tegoroczne dzieło Electronic Arts to kawał genialnej piłki. Według mnie jednak nie może otrzymywać co rok samych dziewiątek tylko za to, że w poprzednich latach zostało tak mocno dopakowane.
Rafał „Baron Ski” Skierski
PLUSY:
- Poprawki w Player Impast (kolizje między zawodnikami);
- Nowy system przyjmowania piłki;
- Usprawniona gra w obronie;
- Drobne dodatki w trybach online’owych;
- Dobrze zbalansowana rozgrywka;
- Jak zwykle sporo licencji (choć brak ligi polskiej);
- Oprawa a/v przewyższa dokonania konkurencji.
MINUSY:
- Za mało zauważalnych zmian względem poprzedniej edycji;
- Błędy w polskim komentarzu;
- Brak polskiej Ekstraklasy.