Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Ferrari Challenge Trofeo Pirelli - recenzja PlayStation 3WiiPlayStation 2

Wyścigi koncentrujące się tylko na jednej marce samochodu rzadko kiedy okazywały się do tej pory hitami. Najczęściej developerzy przykładali dużą uwagę do jak najlepszego odwzorowania samochodów, a zapominali o reszcie - czasami model jazdy pozostawiał wiele do życzenia, innym razem nie rozpieszczano nas pod względem ilości trybów zabawy. Ferrari Challenge Trofeo Pirelli od Eutechnyx (developer specjalizujący się w tworzeniu wyścigowych średniaków - przynajmniej do tej pory) także raczej nie zapisze się w Waszej pamięci.

Samochody spod znaku Ferrari to chyba najbardziej pożądane fury przez fanów motoryzacji z całego świata. Piękne, szybkie, ekskluzywne i od zawsze kojarzące się z drapieżną czerwienią. Twórcy pozyskali więc licencję, która już na wstępie naprawdę uchylała im drzwi do ostatecznego sukcesu. Cały problem w tym, że do tych pięknych bryk trzeba było dołożyć jeszcze jak najlepszą resztę.

Do dyspozycji oddano nam tylko dwie warte uwagi opcje: Arcade oraz Challenge. Ta pierwsza to pokonywanie czterech tras pod rząd na wybranym poziomie trudności, a więc nic specjalnego. Drugi wymieniony tryb gra tu pierwsze skrzypce, ale i jego formuła również pozostawia trochę do życzenia. Wyścigi zostały w nim podzielone na trzy terytoria - tory rozmieszczone w Europie, Ameryce Północnej i wyłącznie we Włoszech. Każda z lokacji to jakieś 7-8 tras do pokonania. Weekend wyścigowy dzieli się tutaj na kwalifikacje oraz dwa właściwe wyścigi, w których nie chodzi wcale o pokonanie wyznaczonej ilości okrążeń. Zabawa polega na tym, by wyjść na prowadzenie (i potem utrzymać je) przed upływem 15 minut. Wychodzi więc na to, że na przejście jednej trasy trzeba zarezerwować jakieś 30-40 minut (kwalifikacje + dwa wyścigi po 15 minut). Może i byłoby to wszystko ciekawe, gdyby nie jeden detal: AI przeciwników. Tak się składa, że Sztuczna Inteligencja oponentów nie powala na kolana - wystarczy ich w zasadzie wyprzedzić, by bez większych problemów dowieźć zwycięstwo do mety. Jeśli jesteście dobrzy, znajdziecie się na prowadzeniu w jakąś minutę, może dwie. Oznacza to ni mniej ni więcej tyle, że pozostałe 13-14 minut to nudne jeżdżenie bez jakiejkolwiek rywalizacji.



Ludzie ze studia Eutechnyx dostarczyli swoje dzieło (jak na razie) na PS3, Wii oraz PS2. Czym różnią się poszczególne wersje? Edycja dedykowana najnowszej konsoli Sony jest najładniejsza (to więcej niż oczywiste), ale poza tym bardziej postawiono w niej na realizm, a na trasach trzeba walczyć z 15 samochodami przeciwników. PS2 i Wii dostały wersje nieco prostsze do opanowania, a przy tym zredukowano liczbę fur na trasie wyścigu (do ośmiu), co jeszcze bardziej zmniejsza emocje towarzyszące pokonywaniu kolejnych torów.

Ferrari Challenge Trofeo Pirelli trudno określić mianem symulatora, ale bliżej mu na pewno do niego niż do arcade'owego racera. Na PS3 samo prowadzenie auta jest dość toporne - samochody reagują bardzo wolno na polecenia gracza. Cały model jazdy zależy tak naprawdę od ustawienia "wspomagaczy", które można włączać/wyłączać w opcjach. Standardowo systemy kontroli trakcji, stabilności i ABS są włączone, ale wystarczy je wszystkie poustawiać na "off", by najdrobniejsze manewry zaczęły przysparzać dużo trudności. Mocniejsze wciśnięcie gazu na zakręcie, zahaczenie pobocza to w najlepszym wypadku "bączek", a w najgorszym przymusowe witanie się z bandą. Autorzy, wzorem innych gier wyścigowych, postanowili premiować tych graczy, którzy świadomie utrudnią sobie jazdę - po wyłączeniu systemów wspomagających będziecie dostawać więcej punktów po zakończeniu wyścigów. Bonusy przyznawane są też za prawidłowe wyprzedzanie oponentów oraz utrzymywanie pozycji lidera, wiec warto się starać.



Kolizje pozostawiają niestety bardzo wiele do życzenia. Największy "dzwon" nic nie da, bo od samochodu odpadnie co najwyżej zderzak albo pęknie szybka. O kasowaniu fur w stylu niedawno wydanego GRID-a od Codemasters możecie zapomnieć, a szkoda. Co jeszcze ciekawsze, Ferrari Challenge, aspirujący chyba do miana symulatora, nie ma jakiegokolwiek systemu uszkodzeń wpływających na właściwości jezdne samochodów. Róbcie co chcecie, rozbijajcie się o każdą bandę, a i tak Wasza fura będzie zachowywała się tak, jakby dopiero co rozpoczęła wyścig. Spodziewałem się czegoś więcej, ale developer niestety nie wykazał się konsekwencją. Kary za ścinanie zakrętów są wzorowane na Gran Turismo, bo po nieprzepisowym pokonaniu jakiegoś łuku silnik nie pracuje na pełnych obrotach przez kilka sekund.



Poziom trudności całego tytułu zależy od wersji, którą będziecie mieć okazję sprawdzać. Na PS3 jest bardzo trudno - z początku duże problemy sprawi Wam dojechanie na dobrej pozycji z włączonymi wszystkimi "ułatwieniami", nie mówiąc już o wyłączeniu asystentów. Jeden błąd i wąchacie zderzak przedostatniego zawodnika. Na Wii oraz PS2 jest znacznie prościej. Początkującym na pewno bardzo pomoże linia wskazująca optymalny tor jazdy (oraz momenty, w których należy hamować i dodawać gazu), bardzo podobna do systemu zastosowanego w Forza Motorsport.

Zdecydowanie rozczarowała mnie oprawa graficzna. Na PS3 przyłożono się chyba tylko do opracowania samochodów, bo już tory wieją pustką. Trudno się w sumie dziwić, bo developer chwali się kilkunastoma licencjonowanymi trasami, które z reguły nie błyszczą od "fajerwerków", ale już zwolnienia animacji trudno przeboleć. Gra zaczyna "chrupać" już wówczas, gdy naraz na ekranie znajduje się wiele fur, a już gdy któraś z nich wypadnie na pobocze i wzbije tumany kurzu... Nie jest dobrze. Podobnie sprawa się ma na PS2 i Wii, a przecież tutaj mamy tylko ośmiu przeciwników na trasie. "Czkawka" nie występuje wprawdzie często, ale drażni. Na słabszych konsolach denerwująca jest też "ziarnistość" całego obrazu - dalszy plan umieszczono jest jakby za mgłą, w efekcie czego trudno dojrzeć szczegóły. Dużo lepiej dopracowano oprawę audio gry. Silniki fur brzmią bardzo realistycznie, a jeśli ktoś nie gustuje we wsłuchiwaniu się w odgłosy wydawane przez mocarne auta, może z powodzeniem podkręcić muzykę, bowiem autorzy postarali się o bardzo dobry, licencjonowany soundtrack z wieloma znanymi kawałkami. Przyczepić muszę się tylko do odgłosów ocierania się samochodów, które brzmią mniej więcej tak jakby uderzały o siebie dwa kartonowe, wypełnione czymś pudła.



Ferrari Challenge Trofeo Pirelli to poprawny racer, który jednak nie wyróżnia się z tłumu wielu ciekawszych produkcji. Niezły model jazdy nie wystarczy, bo twórcy zaserwowali nam ledwie zjadliwe tryby zabawy, nudne na dłuższą metę trasy, niezbyt wysoką AI przeciwników i oprawę graficzną pozostawiającą wiele do życzenia. Nie pomoże obecny na PS3 online'owy tryb Multiplayer, bo na chwilę obecną trudno znaleźć wystarczającą ilość graczy chętnych do zabawy. Myślę, że zainteresować się tym tytułem mogą jedynie posiadacze Wii (konsola Nintendo nie grzeszy wieloma dobrymi wyścigami...), choć i oni powinni podejść do Trofeo Pirelli z dużą rezerwą. Mogło być lepiej, dużo lepiej.

Rafał "Baron Ski" Skierski

PS Gratuluję temu, kto odpowiada za widok z wnętrza pojazdu - nie da się grać (bardzo mało widać).

2
Oryginalność
Trudno doszukać się czegoś, czego wcześniej byśmy już nie widzieli w jakimś tytule...
6
Grafika
Można było oczekiwać więcej. Razi okazjonalne "chrupanie" w co gorętszych sytuacjach.
8
Dźwięk
Bardzo dobry soundtrack oraz odgłosy silników.
6
Grywalność
Szkoda, że developer nie postarał się o ciekawsze tryby rozgrywki.
7
Źywotność
Jeśli zechcecie, możecie spędzić z tym tytułem kilkanaście godzin.
6
Ocena końcowa
Niezłe wyścigi, ale od najlepszych dzieli je dużo. Za rok nikt o tym tytule nie będzie już pamiętał.

Jak oceniamy? Wyjaśnienie naszego systemu ocen tutaj.

Strona artykułu: [1]        

UID: 2805
Okładka/art:
Tytuł:
Ferrari Challenge Trofeo Pirelli
Developer: Eutechnyx
Gatunek: wyścigi
Data wydania:
EUR: 04/07/08
USA: 26/08/08
JAP: -
Poziom trudności:
średni (3/5)
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!