Autorzy Far Cry 3 podkreślają fakt, iż gra będzie bardzo brutalna a świat w niej przedstawiony niejednego przyprawi o chwytanie za serce. Przyjdzie nam też decydować o życiu innych ludzi. Niejednokrotnie zobaczymy sceny, gdzie jeden będzie po prostu katował drugiego człowieka – co wtedy zrobimy? Nie wiadomo nic o rozwiązaniach typu Karma, znanych z Fallouta 3, lecz samo ujrzenie takiej sytuacji spowoduje w człowieku nieco refleksji i zwątpień. Naszymi „katami” będą hordy piratów, najemników, bojówkarzy i innych wyrzutków normalnego świata.

Jednym z głównych naszych przeciwników będzie Vaas, brutalny i wyraźnie chory psychicznie bandzior. To on będzie stał za porwaniem naszej kobiety i zabójstwem przyjaciela. Podczas opublikowanych filmów z gry często prowadzi psychologiczne gierki słowne z bohaterem czy też innymi ludźmi. „Did I ever tell you the definition of insanity?” (czy kiedykolwiek tłumaczyłem Ci znaczenie „szaleństwa” ?) – to jeden z przykładów.

Trzecia część wraca do krajobrazu znanego z „jedynki” – archipelagi, wyspy i wokół wielki ocean. Projektanci z Ubisoft Montreal wyraźnie chcą połączyć innowacje i najlepsze elementy z obu poprzednich części gry. Piękny krajobraz wysp Pacyfiku dużo bardziej spodobał się graczom niż zaprezentowana dżungla i pustynie Afryki. Świat gry ma także być nawet 10 razy większy niż w poprzedniczce. To wszystko będzie generowane przez sprawdzony w Far Cry 2 – Dunia Engine, autorski silnik Ubisoftu, który został stworzony na szczątkach CryENGINE, zastosowanego w pierwszej części Far Cry (ledwie 1-5% kodu zostało zachowane z silnika Far Cry w Dunia).

Dotychczas opublikowane materiały tj. screenshoty, trailery czy nawet gameplaye z gry pozwalają z czystym sumieniem stwierdzić, że nowa część idzie z postępem graficznym i zachwyci całą gamą wodotrysków na ekranie. W pierwszej odsłonie silnika Dunia, można było ujrzeć realistycznie obliczane cieniowanie, cykl dnia i nocy, dynamicznie zmieniającą się pogodę, czy rozprzestrzeniający się ogień po trawach czy drzewach. Jeżeli Ubisoft dopracuje wszystkie te elementy plus doda modne ostatnio np. stereoskopowe 3D (które było już obecne w Avatarze, opartym na Dunia), gra będzie w mojej piątce najładniej wyglądających tytułów. Warto też wspomnieć o sylwetkach postaci. Największym problemem dla grafików jest dokładne odwzorowanie mimiki twarzy czy ruchów, takich detali jak palce. Obecnym liderem tych drobnych, ale jakże istotnych elementów, jest produkcja Rockstar – L.A. Noire. Śmiało mogę stwierdzić, że zostanie poważnie zagrożona przez dzieło Ubisoftu. Postacie kipią od ukazywanych emocji, a ich ruchy przyprawiają o uczucie oglądania świetnie wyreżyserowanego filmu.

Według dotychczasowych zapowiedzi i spekulacji gra ma w pewnym stopniu przypominać znany serial telewizyjny „Lost”. Będzie się to objawiać we wcześniej wspomnianych halucynacjach (mają mieć silny związek z jedną misją), walką o przetrwanie oraz światem przedstawionym. Autorzy wspominają, że gra nie będzie z góry miała zaplanowanego konceptu. Ba, odważyli się nawet stwierdzić, iż będzie to nowy rodzaj gatunku – First Person Adventure. Na czym to będzie polegać ? Ogromny świat, na każdym kroku czyhający z niespodziankami i otwarty na eksplorację bohatera. Samą rozgrywkę ciężko będzie konkretnie scharakteryzować. Twórcy podkreślają, iż każda misja, każde posunięcie gracza będzie miało inne możliwości, ale i skutki. Można się zabawić w Rambo – wybić co do jednego wroga i puścić wszystko z dymem; inną opcją jest cicha likwidacja wrogów za pomocą noża, maczety czy też broni z tłumikiem; jeszcze inna opcja to dokładne przeszukanie terenu i odnalezienie ścieżki nie prowadzącej do jakiegokolwiek konfliktu z przeciwnikami. Czy to wszystko? Fani schematycznych shooterów tj. Call of Duty także znajdą tu coś dla siebie. Co niektóre misje mają być dokładnie wyreżyserowane i oskryptowane, przypominające sceny z serii Uncharted. W grze znajdą się również elementy przypominające gatunek RPG, tj. rozwój bohatera czy też system monetarny.

W grze pojawią się sekwencje QTE – Quick Time Events, znane z wielu konsolowych gier. Polegają na szybkim wciskaniu odpowiednich przycisków na klawiaturze, myszce czy też padzie podczas sekwencji przerywnikowej. Wyraźnie jest to podpatrzony mechanizm ze wspomnianego wcześniej Uncharted. Ubisoft uczy się od najlepszych, zatem osobiście nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu. Jest to kolejny sposób na uniwersalność tej gry – jeżeli ktoś wybierze cichą i spokojną rozgrywkę z odkrywaniem otoczenia i cichym likwidowaniem wrogów, nie ucieknie od demonstracji swojego refleksu i szybkich reakcji.

Far Cry 3 to niewątpliwie jedna z najbardziej oczekiwanych gier obecnego roku. Udoskonalone rozwiązania z poprzedniczek oraz kilka nowości, a także większy i jeszcze bardziej tętniący życiem świat – czy to będzie przepis na grę idealną? Obie poprzednie części przypadły mi mocno do gustu, na stałe wpisując się w listę moich ulubionych gier. Jeżeli opublikowane materiały nie są mocno podkolorowane a obietnice zostaną spełnione, mamy murowanego kandydata do gry roku 2012. Premiera jest przewidywana na 6 września, tak że musimy jeszcze uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać z pewnością kolejnych wycieków i prezentacji Ubisoftu.

 Maciej "Kaczor" Jachnowicz