Konferencja Sony zapowiadała się ciekawie, choć niestety była łatwa do przewidzenia. Japoński gigant nie poradził sobie z utrzymaniem wielu tajemnic, które po raz pierwszy miały zostać odsłonięte w czasie E3. Nie zamierzam uprzedzać faktów, ale jeśli ktoś śledził nasz serwis przed imprezą w Los Angeles, był przygotowany na jakieś 70-80% ogłoszeń japońskiego giganta. Mimo wszystko kilku niespodzianek się jednak doczekaliśmy, więc najwyższa pora skończyć ten przydługi wstęp i przejść do najważniejszego, czyli szczegółowej relacji z pokazu Sony.
Wcześniej (przed napisaniem tego sprawozdania) zasypaliśmy Was ogromną liczbą newsów. W relacji tej znajdziecie odnośniki do wielu z nich, dzięki czemu bardzo szybko będziecie mogli przeskoczyć do interesującego Was tematu i na przykład obejrzeć prezentację video, czy trailer, o których mowa. Gotowi? Zaczynamy.
Zaczęło się od kilkuminutowego filmu, w którym prezentowano urywki gier na wszystkie trzy konsole rodziny PlayStation (PS3, PS2, PSP). Po tym wprowadzeniu na scenie pojawił się znany już nam Jack Tretton (na poniższym zdjęciu), czyli prezes SCE (przemawiał również na ubiegłorocznym E3), który powitał przybyłych gości (łącznie ok. 5 tysięcy dziennikarzy) oraz miliony osób śledzących konferencję na żywo przez Internet. Szef Sony Computer Entertainment podkreślił, że ciąży na nim wielka presja, bo oczekiwania wszystkich są ogromne. Szybko zaznaczył jednak, że jest o czym mówić, bo na trzy konsole PlayStation zmierza łącznie niemal 370 gier w tym roku, a wiele z nich będzie można obejrzeć (i zagrać) podczas E3.
Przedstawiciel Sony stwierdził, że rok 2009 będzie najlepszym okresem w życiu marki PlayStation - nawet pomimo faktu, że 2008 był rekordowy. Japoński gigant elektroniczny to jedyny "gracz" na rynku, który posiada w swojej ofercie aż trzy konsole - jak podkreślił Tretton, każda celuje w inny segment rynku, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Łącznie konsole z rodziny PlayStation zgarnęły 40% rynku w 2008 roku, a japoński gigant oczekuje, że obecny rok będzie jeszcze lepszy. Na PS3 zmierza bardzo dużo dobrych gier - wymienione zostały: Modern Warfare 2, Final Fantasy XII, Ratchet & Clank Future:A Crack in Time, Batman: Arkham Assylum, Heavy Rain oraz Rock Band: The Beattles.
Szef SCE zaczął jednak od omawiania sytuacji PS2. Konsola jest dostępna za jedyne 99$ i dalej jest niesamowicie popularna. Wszyscy w Sony są dumni, że leciwa już maszynka radzi sobie tak dobrze po dziewięciu latach od swojego debiutu. Nie jest to bynajmniej jej koniec, bo Tretton potwierdził, że w tym roku ukaże się jeszcze ok. 100 nowych gier na PS2. Nie dzieje się tak bez powodu - w końcu bywają miesiące, że druga Plejstacja sprzedaje się lepiej od platform najnowszej generacji, w czym na pewno pomaga jej niska cena. W zeszłym roku sprzedało się łącznie 9 milionów sztuk tego sprzętu, a dzięki niskiej cenie i bardzo bogatej bibliotece gier (ponad 2000!) dalej jest to bardzo atrakcyjny hardware dla konsolomaniaków. Prezes SCE stwierdził również, że wszystkich w Sony cieszy dalej wielka popularność PlayStation 2, bowiem "dzisiejsi posiadacze PS2, staną się w większości przyszłymi posiadaczami PS3".
W ten oto sposób przeszliśmy do PlayStation 3. W roku fiskalnym 2009 celem dla Sony było sprzedanie 10 milionów tych konsol - udało się trafić dokładnie w ten pułap. Na PlayStation Network jest już zarejestrowanych ponad 24 milionów użytkowników (duża w tym zasługa zapewne "składania" się na gry z PS Store, ale to już temat na inną dyskusję...). W sumie w 2008 roku liczba posiadaczy PS3 zwiększyła się o 40%, a łącznie na całym świecie od momentu startu konsola znalazła 22 miliony nabywców. Tretton stwierdził, że najwyższa pora przejść do tego, co wszystkich najbardziej interesuje - gier. Zażartował, że pewnie wielu zgromadzonych na sali od kilku dni non-stop gra w InFamous, który dopiero co się ukazał. Podkreślił, że produkcja od Sucker Punch zbiera w największych serwisach noty w okolicach 9/10, więc jest jednym z największych hitów tego lata, a przy okazji jest dostępna wyłącznie na PlayStation 3. Konsole od Sony zawsze charakteryzowały się świetnymi grami od developerów first-party, a jedną z firm bliskich sercu prezesa SCE jest Naughty Dog, "odkąd stworzyli pierwszego Crasha Bandicoota". Tym oto sposobem przeszedł do zapowiedzi Uncharted 2: Among Thieves.
Na scenie pojawił się Evan Wells, przedstawiciel Naughty Dog. Stwierdził, że jego firma zawsze wyciskała z konsol PlayStation siódme poty i nie inaczej będzie tym razem. Uncharted 2 jest najbardziej ambitnym projektem studia. W ostatnim miesiącu prezentowano nam tryb Multiplayer (kooperacja oraz rywalizacja), a na konferencji padło potwierdzenie, że w środę od północy można grać w multiplayerową betę - dotyczy to jednak raczej rynku amerykańskiego, gdzie tamtejsi gracze mogą skorzystać z zaproszeń jeśli kupili pełne wersje InFamous.
Prezentacja zaczęła się w jakimś miasteczku - od samego początku wyglądało to świetnie, ale gdy kilka sekund później główny bohater pojawił się na dachu budynku, widok zaparł dech w piersiach (pod nim było widać całe miasteczko - patrz zdjęcie poniżej). Potem zjazd na lince, co zostało ukazane bardzo filmowo. Nathan cały czas podróżował notabene z dziewczyną, co daje potencjał do kooperacyjnego trybu. Chwilę potem na scenę wkroczył helikopter, który zaczął ostrzeliwać wspomnianą dwójkę. W międzyczasie mieliśmy strzelaninę w kolejnym budynku i znowu przypomniał o sobie śmigłowiec rozwalając jedną ze ścian. Całość była niesamowicie efektowna i zostawiła bardzo dobre wrażenie.
