Onlygames.pl | Serwis Konsolowy, recenzje gier, konsole | PlayStation 3, Xbox 360, Wii, PSP, 3DS, DS, PS2, strona o konsolach

------------------------------------
Kanał OnlyGamespl na YouTube:

Zdjęć w galerii: 14033
Liczba wiadomości: 8451
Liczba artykułów: 1800
Call of Duty: Black Ops II - recenzja PlayStation 3Xbox 360PC

Call of Duty to seria, która ma chyba tyle samo zwolenników co przeciwników. Ci drudzy zarzucają jej przede wszystkim wtórność w stosunku do poprzednich odsłon i jest w tym sporo racji. Trzeba jednak przyznać twórcom (których wydawca notabene często zmienia), że wykonują swoją robotę bardzo dobrze. W której innej strzelaninie zobaczycie tak efektowne akcje? W której skrypty są zrealizowane tak dobrze? Która zapewni Wam taką intensywność przez całą kampanię? Wielu developerów próbowało już pójść w kierunku obranym przez autorów COD-a, ale nikomu jak dotąd nie udało się go przewyższyć. Ja szanuję tę serię, bo mimo że wtórna, to zapewnia przewidywalny zastrzyk adrenaliny co roku i nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu. A że praktycznie wcale się nie zmienia? Hamburgera też można zjeść od czasu do czasu ze smakiem.

Nie jest oczywiście tak, że twórcy co roku pakują nam nowy zestaw misji pod znanym tytułem. Jakieś tam innowacje mimo wszystko wprowadzają – nie inaczej jest także tym razem. Mamy chociażby nowy typ misji (bardziej strategiczne dążenie do celu), trudne decyzje do podjęcia podczas kampanii, parę patentów (bronie, gadżety) rodem z przyszłości czy w końcu Ligi w trybach multiplayerowych. To są miłe dodatki, które ładnie prezentują się na materiałach reklamowych jako „new features”, natomiast na gameplay wpływ mają znikomy. Widać, że wydawca nie chce za bardzo eksperymentować, bo te kilkanaście milionów graczy sięgających co roku po nowego COD-a ma dostać sprawdzoną formułę, dokładnie to, czego się spodziewają.



Tym razem kampania dostarcza nam ciekawą fabułę, która prezentuje wydarzenia z dwóch różnych perspektyw. Część misji rozgrywa się w teraźniejszości, co przy realiach w Black Ops 2 oznacza rok 2025 – narratorem jest Frank Woods, czyli główny bohater pierwszej części, który w „dwójce” jest już dziadkiem jeżdżącym na wózku. Wspomina on misje z przeszłości i opowiada o tym, co działo się w czasach Zimnej Wojny (lata siedemdziesiąte), a więc wówczas, gdy był jeszcze młodym żołnierzem, dowódcą oddziału. Te etapy również są grywalne, zatem mamy tutaj wspomnianą drugą perspektywę.

Wszystkie wydarzenia koncentrują się wokół osoby Raula Menendeza, wrogiego lidera, który podczas Zimnej Wojny dochodził do władzy, a w 2025 staramy się powstrzymać jego nikczemny plan. Trzeba przyznać, że fabuła jest nawet ciekawa i mimo skakania pomiędzy odległymi latami trzyma się kupy. Nie brakuje zdrad, zaskakujących zwrotów czy niespodzianek, których trudno było się spodziewać. Według mnie, mimo słabej końcówki, cała historia wypadła bardzo dobrze i oglądałem ją bez grymasów na twarzy. Dobrze oczywiście jeśli pamiętacie co działo się w pierwszym Black Ops, ale mimo że występują nawiązania, fabuła jest opowiedziana na tyle dobrze, że nawet bez znajomości „jedynki” będziecie dobrze się bawić. Na pewno nie jest to wymagane.



Rozgrywka, jak już wspomniałem, nie zmieniła się w dużym stopniu. Wydawca nie chce udziwniać tego, co doskonale się sprzedaje, więc innowacje są bardzo zachowawcze. Najbardziej rzuca się w oczy chyba nowy typ misji, w którym trzeba myśleć strategicznie i często dowodzić naraz kilkoma jednostkami. Najczęściej mamy tu do czynienia z obroną jakiegoś terytorium – twórcy oddają nam do dyspozycji kilku żołnierzy, robota bojowego i wieżyczkę, pomiędzy którymi można się przełączać. W każdej chwili można przejść na widok z lotu ptaka i przełączyć się na inną jednostkę. Jest tu trochę myślenia strategicznego, bo trzeba szybko i umiejętnie przeskakiwać w najbardziej zapalne punkty mapy, a dodatkowo rozkazywać wybranym grupom przemieszczać się do tych miejsc. Wypadło to całkiem nieźle i jest niezłym urozmaiceniem od reszty kampanii, natomiast zachowawcze podejście twórców widać przede wszystkim w tym, że w głównej kampanii temat ten został jedynie liźnięty. Więcej tego typu zadań można ukończyć już w misjach dodatkowych. W każdym razie myślę, że nowy typ misji wypadł na plus, natomiast czy przyjmie się i zobaczymy go również w kolejnych częściach? Szczerze mówiąc śmiem wątpić.

Kolejną zmianą w kampanii jest podejmowanie wyborów. Kilka razy staniecie przed trudną decyzją – zabić zakładnika, aby samemu nie zostać wykrytym, czy wycelować do głównego bossa terrorystów? Może nie ma tego bardzo dużo przez całą grę, ale wyboru trzeba dokonywać szybko (w ciągu kilku sekund) i przekłada się to na późniejsze konsekwencje. Wprawdzie podstawowa linia fabuły się nie zmienia, ale podjęta wcześniej decyzja może oddziaływać na kilka postaci, z którymi się zetkniecie. Ma to oczywiście potencjał jeśli chodzi o żywotność. Black Ops 2 jest do zaliczenia standardowo już dla tej serii w około pięć godzin, natomiast dzięki wspomnianym wyborom, warto do kampanii podejść kilkukrotnie i sprawdzić jak wydarzenia zmieniają się w zależności od podejmowanych decyzji.



Strona artykułu: [1]  [2]  [3]    

UID: 3694
Okładka/art:
Tytuł:
Call of Duty: Black Ops II
Developer: Treyarch
Gatunek: FPS
Data wydania:
EUR: 13/11/12
USA: 13/11/12
JAP: 22/11/12
Poziom trudności:
średni (3/5)
7.9/10
       

Strony zaprzyjaźnione

- ZOBACZ TUTAJ              
Kana³ RSS
Materiały zawarte w serwisie onlygames.pl są objęte prawem autorskim i nie mogą być w całości
lub we fragmentach kopiowane, powielane oraz rozprowadzanie bez zgody ich autorów!