Criterion Games, które zasłynęło w konsolowym świecie głównie przez serię Burnout, pod koniec lutego dzięki EA podzieli się z nami swoim najnowszym produktem. Wówczas swoją premierę będzie miał ich pierwszy FPS, który już teraz wzbudza ogromne zainteresowanie graczy na całym świecie. Po kilku opublikowanych w necie trailerach z gry oraz całej masie screenów i newsów dotyczących tego tytułu, wymagania, jak i i apetyt na Black są ogromne.

W grywalnym demku czekała misja rozgrywana w mieście Veblensk, które znajduje się gdzieś na bliskim wschodzie (Rosja i okolice). Tak naprawdę jest to tylko pewien fragment tego etapu ponieważ można go zaliczyć w około 10 minut (zresztą czas gry był niestety limitowany). Pomimo tego, że ukończenie dema nie zajmuje zbyt dużo, to miodu zawartego w nim jest dosłownie cała masa.

Oprawa A/V wyciska z PS2 ostatnie soki, co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Świetne dopracowane tekstury znajdują się praktycznie na każdej powierzchni, począwszy od wyśmienicie wyglądających giwer (pistolet, shotgun i karabin maszynowy AK 47) poprzez wygląd ścian, rewelacyjnie prezentującym się efekcie wybuchów, które wyrzucają w powietrze znaczne ilości kurzu, odłamków szkła, iskier i dymu. Cała rozgrywka podana została w szybkim tempie, bez chwili wytchnienia. Niejednokrotnie można się pogubić przez efektownie wyglądającą rozwałkę, a już na pewno stracić z oczu przeciwnika. Panorama, jak i wygląd mieściny również nie odbiega od wspaniale prezentującej się całości. Bardzo dobrze i z pomysłem został zaprojektowany cały poziom obfitujący w różne barykady, wraki samochodów, płonące fragmenty budynków, skrzynie i ogólnie mówiąc przydatny w grze architektoniczny "bajzel", który może okazać się pomocny. Wszystko to idealnie współgra tworząc graficzną ucztę.

Fizyka również daje radę, szczególnie jest to widoczne np. podczas ostrzeliwania samochodu. Pojedynczymi strzałami można pozbawić go drzwi, wybić szyby lub też z bliskiej odległości posługując się shotgunem spowodować jego eksplozję. Granat pod tym względem potrafi bardzo dużo pokazać, niszcząc kolumny w budynku czy też popełnić znaną już akcję ze wrzuceniem go do budynku, co w efekcie daje potężny wybuch, w którym to szyby wylatują z hukiem wraz z porcją ognia i dymu... Zachowanie ranionych przeciwników także zostało tutaj dobrze dopracowane - jest naturalne. Bardzo podobała mi się akcja gdzie jeden z wrogich żołnierzy wyskoczył przez okno na ulicę tłukąc przy tym szybę swoim ciałem! Ciała martwych oponentów nie mają tendencji do znikania, tak samo jak porzucone bronie czy też dziury w ścianach, które były efektem ostrej strzelaniny. Jeżeli chodzi o inteligencję wrogich oddziałów to niestety nie zachwyca ona wysokim poziomem. Główna siła wojaków leży raczej w ich ilości oraz sile ognia, niż w jakimś umiejętnym planowaniu całej akcji. Z tym, że chciałbym zaznaczyć, że potrafią oni korzystając z elementów otoczenia schować się za jakiś obiekt i stamtąd prowadzić ostrzał. Sztuczna inteligencja trzyma się raczej standardów i myślę, że nie ma co narzekać zbytnio pod tym względem.

Jeżeli chodzi o dostępną broń (jak pisałem wcześniej) w postaci pistoletu, shotguna oraz AK 47 to w przypadku karabinu istnieje możliwość przełączania na rodzaj prowadzonego ognia (semi-automatic, single-shot oraz fully-automatic). Shotgun oczywiście najlepiej zdaje egzamin z bliskich odległości, można przy jego użyciu otworzyć sobie drzwi :), a pistolet (o dziwo bardzo skuteczny i precyzyjny) jest przydatny praktycznie na wszystkie sytuacje. Przez cały czas gry można nosić tylko dwie bronie plus granaty. Jeżeli chcemy zgarnąć inną spluwę, to trzeba zrezygnować z jednej dotychczas posiadanej. Bardzo fajny patent, który eliminuje efekt chodzącego magazynu z bronią.

Oprawa audio zawodzi chyba tylko pod jednym względem. Chodzi mianowicie o małą aktywność werbalną naszych przeciwników. Zdecydowanie brakuje tutaj głośnych pokrzykiwań bądź też agonalnych odgłosów. Zdarzają się momenty gdzie ktoś tam zawyje z bólu, ale zdecydowanie należą one niestety do rzadkości i jakoś nie zaostrzają klimatu (a powinny to robić). Cała reszta dźwięku to istny tip-top z odgłosami strzelających giwer na czele. Muzyki nie uświadczyłem w ogóle i nie wiem czy znajdzie się ona w pełnej wersji, zobaczymy. Do rzeczy, których mi brakuje można zaliczyć brak biegania, mam nadzieję że taka opcja będzie dostępna, bo zaiste mogłaby być bardzo przydatna.

Black robi ogromnie pozytywne wrażenie, praktycznie nie ma słabych punktów, które w znaczący sposób przeszkadzałyby w radosnym giercowaniu. Topowa grafika oraz animacja, realistyczny, bardzo sugestywny klimat, bronie pełne poweru, interakcja... coś niesamowitego. Panie i panowie, wedle zapowiedzi 21 lutego będzie miała miejsce premiera tego shootera i zapewniam Was... będzie grubo!

Majonez