E3 2014 - koknferencja Sony (press conference) - podsumowanie PlayStation 3PS VitaPlayStation 4

Po tym jak dzień wcześniej swoje działa wytoczył Microsoft, drugi producent konsol – Sony – planował swoją konferencję na godzinę trzecią czasu polskiego. Najwięksi hardcore’owcy ustawili zegarki i wstawali w środku nocy tylko po to, aby przekonać się co japoński gigant ma do zaproponowania na najbliĹźsze miesiące. Spodziewaliśmy się zapowiedzi wielu potencjalnych hitów na PS4, a takĹźe reanimacji PS Vity, która w ostatnich miesiącach ledwie dryfuje serwując nam pozycje typu indie oraz konwersje z konsol stacjonarnych.

Przedstawiciele Sony, podobnie jak to było rok temu, zaczęli z kilkuminutowym poślizgiem. Tradycją juĹź jest, Ĺźe na początek i koniec konferencji firmy starają się wrzucić trailer najgorętszych tytułów, więc czekaliśmy z niecierpliwością na początek.

Zaczęło się trochę niespodziewanie, bo od trailera multiplatformowego Destiny. Sony chciało tym samym podkreślić chyba, Ĺźe zespół Bungie (wcześniej autorzy Halo) będzie mocno wspierał PlayStation. Filmik pełen był tego, co dotychczas kojarzyło się z Halo – wybuchów, laserów, itd.

Następnie na scenie pojawił się Adrew House, który podobnie jak prezenter na konferencji Microsoftu, zachwalał swoją konsolę jako najlepsze miejsce do grania. Padło potwierdzenie, Ĺźe w Destiny zagramy najpierw na PlayStation, co wiąże się z tym, Ĺźe 17 lipca rozpoczną się otwarte beta testy dla posiadaczy konsol Sony (mających wykupiony abonament PlayStation Plus). Na PS4 będzie moĹźna zagrać nawet w wersję alpha, która wystartuje 12 czerwca, a zapisywać się na nią moĹźna na oficjalnej stronie gry. Na premierę dostaniemy sporo ekskluzywnego kontentu – m.in. bronie, pojazdy oraz multiplayerową mapę. Do tego cały rozdział w kooperacji.

Następnie zobaczyliśmy białą PS4, która będzie pakowana w zestawie z Destiny od 9 września (dzień premiery gry). Bundle będzie zawierał grę, konsolę, pada oraz 30-dniowy trial PS Plus.

Dalej mieliśmy obejrzeć trailer gry, która będzie dostępna tylko na PS4. Pierwsze ujęcie od razu przywiodło na myśl The Order 1886, który zaczął przypominać trochę Resident Evil. Przedzieranie się po ciemnych pomieszczeniach z kamerą charakterystycznie umieszczoną nad ramieniem bohatera i oświetlanie sobie drogi starą lampą. Od początku było klimatycznie. Gdy bohater zobaczył zombie-podobnego wroga jedzącego swoją ofiarę zaczęło być gorąco. Zombiak zmutował w przerośniętą kreaturę rządną krwi i załączył się gameplay. Siła maszkary nie pozostawiała złudzeń i nasz bohater wylądował za oknem. Po odniesieniu sporych obraĹźeń ruszył dalej przed siebie, by odzyskać upuszczoną broń. Bydlę pognało za nim, zaczęło węszyć, bo straciło swój cel z pola widzenia. Fakt, Ĺźe w całej prezentacji rozgrywki było sporo wyreĹźyserowanych scenek nie przeszkadzał, aby uznać tę grę za jedną z najlepiej zapowiadających się pozycji dla nowej konsoli Sony. Będzie klimatycznie, bardzo w stylu starych Residentów. Ja jestem jak najbardziej na tak.

Część osób zaczęła krytykować po konferencji The Order 1886 za to, Ĺźe „zobaczyliśmy minutę gameplayu i dwie minuty cut-scenek”. Pewnie, spory fragment był wyreĹźyserowany i jak na razie udział grazca w całej rozgrywce nie wyglądał najlepiej. Twórcy zapewniają jednak, Ĺźe nie będzie to samograj. Znając ich wcześniejsze dokonania (zwłaszcza na handheldach Sony), osobiście jestem o tę produkcję bardzo spokojny. Według mnie będzie hit, i to przez duĹźe „H”. Nowy trailer potwierdził datę premiery - niestety, dopiero 20 luty 2015.

Entwined był kolejnym pokazywanym tytułem, tym razem juĹź stworzonym na mniejszą skalę. Sterujemy, jak to powiedział prezenter dwiema duszami – kaĹźda kierowana przy pomocy oddzielnej gałki analogowej. Lecąc przed siebie naleĹźy łapać pojawiające się artefakty – przypominało to trochę Flower. Co ciekawe, gra jest dostępna juĹź teraz na PS Store, więc nie jest to zapowiedĹş na przyszłość. Cena – 9,99$, będzie to tytuł cross-buy z PS3 i PS Vita.

Do InFamous: Second Son powstanie DLC, który zadebiutuje juĹź tego lata. Co ciekawe, wzorem wcześniejszego Festiwal of Blood do Infamous 2, nie trzeba będzie posiadać pełnej wersji aby zagrać, choć jeśli ktoś będzie ją miał, zyska dodatkowy kontent. Trailer zaprezentował nam scenerię zimową, choć mignęły teĹź klasyczne miejskie tereny. Infamous: First Light, bo tak ten dodatek ma się nazywać, skupi się na postaci Fetch znanej z wersji na PS4. DLC ma być dostępny od sierpnia.

Chwilę póĹşniej zobaczyliśmy… LittleBigPlanet 3 na PS4. To pierwsza duĹźa niespodzianka na konferencji. Gra prezentowała się podobnie do poprzednich części, choć pokazała nowe grywalne postacie. Tym razem oprócz Sackboya, będzie moĹźna się wcielić w inne pociesznych milusińskich. Na przykład w postać nazwaną Oddsock – to małe zwierzątko, przypominające pieska, potrafiące odbijać się od ścian i wchodzić tam, gdzie Sackboy nie da rady. Kolejna bułowata postać to Toggle - jest z kolei silniejsza i większa, więc moĹźe przesuwać ciężkie bloki. Chwilę póĹşniej zobaczyliśmy, Ĺźe moĹźe się teĹź zmniejszać, co umoĹźliwi jej wejście w ciasne przesmyki. Jest ktoś jeszcze: Swoop – postać ptakopodobna potrafiąca z kolei latać.

Sama konstrukcja świata bardzo przypominała poprzednie części, natomiast prezentowany poziom skupiał się na wykorzystywaniu unikalnych umiejętności całej czwórki. Swoopa moĹźna się nawet chwycić i w ten sposób podlecieć na wyĹźej połoĹźone platformy. Widać wyraĹşnie, Ĺźe model sterowania naszymi bohaterami dalej pozostawia trochę do Ĺźyczenia, co pokazywali nawet sami prezenterzy, którzy wielokrotnie spadali z platform i musieli powtarzać wybrane sekwencje. Pod tym względem LBP nigdy nie był na poziomie najlepszych przedstawicieli gatunku. Twórcy nadrabiali pomysłami, mini-gierkami i bogatym edytorem i niewątpliwie tak samo będzie przy okazji trzeciej części.

Zapowiada się największa przygoda Sackboya, choć z drugiej strony trudno się tu doszukiwać mocy PS4. Wydaje się, Ĺźe LBP3 mógłby z powodzeniem ukazać się jeszcze na PS3. W kaĹźdym razie premiera w listopadzie – będzie to jeden z nielicznych „duĹźych” exclusive’ów na PS4 w tym roku.

Na scenie pojawił się Shuheu Yoshida, prezes Sony Worldwide Studios, który pochwalił się kilkoma statystykami z poprzednich części. Co bardzo waĹźne, grając w LBP3 będziemy mogli zagrać w dotychczasowe twory społeczności, która pracowała przez ostatnie lata tworząc ciekawe kreacje w poprzednich częściach. Na PS4 będziemy mogli obejrzeć je w lepszej oprawie, choć nie wiadomo jeszcze co dokładnie ma to znaczyć (wyĹźsza rozdzielczość, czy coś więcej?). Czas pokaĹźe.

Yoshida podkreślił, Ĺźe to tylko jeden z tytułów, które tworzą wewnętrzne studia. Zapowiedział, Ĺźe czeka nas jeszcze ogłoszenie zupełnie nowego IP od jednego z najbardziej kreatywnych developerów.

Pojawiły się oklaski, gdy na ekranie pojawiło się „Directed by Hidetaka Miyazaki”, bo przecieĹź wiadomo było, Ĺźe chodzi o nowy twór From Software. Mroczna atmosfera wylewała się z trailera od pierwszych minut, a szybko zaczęło się robić bardzo w stylu Resident Evil czy Dark Souls. Wieśniacy z pochodniami, obrzydliwe zombie-psy i tajemniczy mściciel z wielką kosą. Bloodborne, bo taki tytuł będzie nosiła ta produkcja, juĹź teraz zapowiada się bardzo interesująco. To projekt, który wcześniej był znany światu pod kryptonimem „Project Beast”. Szykuje się coś dla fanów survivalowej sieczki z elementami horroru. Niestety dopiero w 2015 roku, ale chyba warto czekać.

 

 

Ciąg dalszy na kolejnej stronie...